współczynnik tarcia (wiersz)
Wiktor Smol
ścigali mnie żandarmi twojego świata
mojej wyobraźni
uciekałem
w pośpiechu gubiąc tropy
telefonicznie zgłosiłem ten fakt centrali
dostałem ochronę
wszystko wolno wraca do normy
tętno puls
obrazy znikają jeden za drugim
biały anioł zaciąga się papierosem
podnosi żaluzje palcem wskazując zachód słońca
w głośnikach Swans The Great Annihilator
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
23 grudnia 2010
(historia)
przysłał
Wiktor Smol –
23 grudnia 2010, 00:18
autoryzował
Jacek –
25 grudnia 2010, 23:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
I do refleksji.
Czytam więc i myślę...
I mam poważną minę.