Literatura

współczynnik tarcia (wiersz)

Wiktor Smol

ścigali mnie żandarmi twojego świata

mojej wyobraźni

uciekałem
w pośpiechu gubiąc tropy
telefonicznie zgłosiłem ten fakt centrali

dostałem ochronę

 

wszystko wolno wraca do normy

tętno puls
obrazy znikają jeden za drugim
biały anioł zaciąga się papierosem

podnosi żaluzje palcem wskazując zachód słońca

 

w głośnikach Swans The Great Annihilator


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski 23 grudnia 2010, 15:18
zamieniłbym wskazuje na wskazując
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 grudnia 2010, 15:21
wiesz, masz rację.
olivia 24 grudnia 2010, 23:09
coś w tym jest. tylko co? hmm... mam bardzo ambiwalentny stosunek do tego tekstu, ale wrócę jeszcze.
Jacek
Jacek 25 grudnia 2010, 18:01
Zgrabny obrazek. Bardzo dobrze kończysz. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to chaotyczna wersyfikacja. Może warto byłoby ją uporządkować? Niemniej jestem na "tak".
Rita 26 grudnia 2010, 14:31
Mnie tekst zmusza do przeczytania go po raz kolejny...
I do refleksji.
Czytam więc i myślę...
I mam poważną minę.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 26 grudnia 2010, 17:11
Skoro tak, to znaczy, że tekst nie jest taki ostatni.
Rita 26 grudnia 2010, 22:28
To bardzo dobry tekst Wiktorze..
przysłano: 23 grudnia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca