Mieć albo zrozumieć (wiersz)

jakieś mocne inspiracje Myslovitz? :>

nie znam Myslovitz, nie mój rodzaj muzyki. a wiersz aż tak słaby że można powiedzieć ze to piosenka?

a nie, wiersz całkiem w porządku... moim zdaniem. a przynajmniej trafia w główny punkt programu moich rozważań. aczkolwiek rozważyłabym zmianę wersyfikacji: ostatni wers podzielić. i czy trzeba ulicy dodawać życie? ulica chyba ogólnie w jakiś synonimiczny sposób jest spleciona z życiem. niepotrzebnie się dopełniacz robi.

ale patrz: www.youtube.com/watch?v=VCnPe5bBnAU nie dziw się, że takie skojarzenie się nasuwa.

ale ten spływający jest taki bardziej malowniczy, niż zwykłe ,,z warstwą brudu ulic". Ulica=życie chyba tak najczęściej są sobie synonimiczne ale nie wiem jakoś tak nie pasuje mi tu zmiana:p

ps, a propos tej piosenki nie znałem jej wcześniej. Dla mnie ich twórczość to długość dźwięku samotności, dalej co wydawali nie interesowało mnie;)

a ich teksty zawsze warto poczytać ;)

hm. ostatnia strofa owszem ale to mieć być to taki trochę zamęt za bardzo jak dla mnie