***(szukam w zbożu ptaków wolności) (wiersz)
NathirPasza
szukam w zbożu ptaków wolności
przedwczoraj przez świt
wyczekałem to na złość zagniewanym duszom
i to że jesteś
nie czyni cię obecnym
w nocy księżyc się mścił
ale było za późno żeby wycofać sen
posłałem oko do splecionych
to że jestem
nie jest wcale w porządku
puszczam okręgi na niebie
przy wszędobylskich baletnicach kurzu
kroję światło na małe porcje
popijam ciepłym mlekiem
dobry
1 głos
przysłano:
13 stycznia 2011
(historia)
przysłał
NathirPasza –
13 stycznia 2011, 21:58
autoryzował
estel –
21 stycznia 2011, 19:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
może mi się tylko wydaje, ale czy nie szwankuje szyk? trzeba samemu pomagać tym obrazom powoli się wydobyć z tekstu.
Z szykiem jest wszystko porządku :)
a może to płatki nie ptaki.. ze zboża. no płatki zbożowe to popijać mlekiem można.
Natomiast Twoja uwaga, nic mi nie mówi, a nie chciałbym, uznać krytyki dla samej krytyki.
Ptaki to ptaki, ale jeśli wolisz interpretować po swojemu, nie mam nic przeciwko. Ja jednak wolę Formanowskie kukułki w Salingerowskim zbożu ;)
Nie mam zamiaru pisać tak, żeby wszystko było zrozumiałe. :P Polegam na inteligencji i wyobraźni czytelnika.
Na Twojej też, przecież ja także czytam Twoje teksty, nie jest to więc specjalny komplement, raczej ukłon ze strony kolegi "po piórze". :D
Od dziś się cofasz, ok, to jest konsekwentne, bo przez noc do przedwczoraj, ale po co piszesz w pierwszej strofie "jesteś", skoro nie wracasz do tego. Właściwie to by miało sens w kontekście tego, że bycie nie oznacza obecności więc może tym zabiegiem właśnie chcesz się wyodrębnić. Zgadzam się.
Z mlekiem też się zgodzę, bo działa na spanie.
Co uważam za ryzykowne, to "ptaki wolności", z tej prostej przyczyny, że poetyckie skojarzenie ptaka to wolność właśnie, więc mi się niebezpiecznie masłem maślanym odbiło.
Całość zdecydowanie in plus, bo przy każdym wersie można sobie fajnie pomyśleć i różne opcje wynaleźć.