Literatura

***(szukam w zbożu ptaków wolności) (wiersz)

NathirPasza


szukam w zbożu ptaków wolności
przedwczoraj przez świt
wyczekałem to na złość zagniewanym duszom
i to że jesteś
nie czyni cię obecnym

 

w nocy księżyc się mścił
ale było za późno żeby wycofać sen
posłałem oko do splecionych
to że jestem
nie jest wcale w porządku

 

puszczam okręgi na niebie
przy wszędobylskich baletnicach kurzu
kroję światło na małe porcje
popijam ciepłym mlekiem


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 15 stycznia 2011, 21:20
hm.. coś tu jest nie tak, ale nie do końca potrafię powiedzieć co. podoba mi się skupienie na problemie bycia i wplątaniu w to, w dość subtelny sposób, problematyki snu. jakoś te ptaki jestem w stanie tutaj połączyć, ale mleko... mleko zrobiło zapchajdziurę.
może mi się tylko wydaje, ale czy nie szwankuje szyk? trzeba samemu pomagać tym obrazom powoli się wydobyć z tekstu.
NathirPasza
NathirPasza 16 stycznia 2011, 00:25
Więc pomagaj, jesteś inteligentna :D
Z szykiem jest wszystko porządku :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 16 stycznia 2011, 00:47
och jaaa... ty myślisz, że mnie na komplementy weźmiesz? tym obrazom nie wolno aż tak mocno pomagać. ja mam wrażenie, że na nie się rozsypało ziarno przeznaczone dla tych wolnych ptaków, a że one wolne są to dziobać nie chcą i samemu trzeba to wszystko rozgarniać. a co ja, pytam się, mam autorowi sprzątać? :P

a może to płatki nie ptaki.. ze zboża. no płatki zbożowe to popijać mlekiem można.
NathirPasza
NathirPasza 16 stycznia 2011, 13:47
Justyno, pisanie o rozsypanym ziarnie, ma mi coś uświadomić? Bo jakoś nie dostrzegam subtelnej ironii. Jeśli czegoś nie rozumiesz, napisz czego, a ja Ci wytłumaczę (najwyżej na PW).
Natomiast Twoja uwaga, nic mi nie mówi, a nie chciałbym, uznać krytyki dla samej krytyki.

Ptaki to ptaki, ale jeśli wolisz interpretować po swojemu, nie mam nic przeciwko. Ja jednak wolę Formanowskie kukułki w Salingerowskim zbożu ;)

Nie mam zamiaru pisać tak, żeby wszystko było zrozumiałe. :P Polegam na inteligencji i wyobraźni czytelnika.
Na Twojej też, przecież ja także czytam Twoje teksty, nie jest to więc specjalny komplement, raczej ukłon ze strony kolegi "po piórze". :D
estel
estel 21 stycznia 2011, 19:04
Dobra, kolego po piórze, to mi się wydaje, że tak:
Od dziś się cofasz, ok, to jest konsekwentne, bo przez noc do przedwczoraj, ale po co piszesz w pierwszej strofie "jesteś", skoro nie wracasz do tego. Właściwie to by miało sens w kontekście tego, że bycie nie oznacza obecności więc może tym zabiegiem właśnie chcesz się wyodrębnić. Zgadzam się.
Z mlekiem też się zgodzę, bo działa na spanie.
Co uważam za ryzykowne, to "ptaki wolności", z tej prostej przyczyny, że poetyckie skojarzenie ptaka to wolność właśnie, więc mi się niebezpiecznie masłem maślanym odbiło.
Całość zdecydowanie in plus, bo przy każdym wersie można sobie fajnie pomyśleć i różne opcje wynaleźć.
przysłano: 13 stycznia 2011 (historia)

Inne teksty autora

Przełęcze
NathirPasza
Figury
NathirPasza
Impresja II
NathirPasza
Prawdziwa sztuka
NathirPasza
Sąd ostateczny
NathirPasza
Pieta
NathirPasza
Sometimes poetry
NathirPasza
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca