Wpiekłowstąpienie II (wiersz)
Voyteq Hieronymus Borkowski
zaułek kłamliwy
jak całe miasto
na skrzydłach
schizofrenicznego Amora
klamka naciskana zębami
chwastów
jest blagą
drzwi
na zawiasach ze snu
i gest
nie w pełni wykonany
zawieszony w próżni
kielichem nienawiści
do siebie samego
cały ten morał bez sensu
wpisany językiem
na jej usta
a gość wieczorny
gdy przyjdzie
rozpruje ci brzuch
błyszczącym nożem
lustrzanym odbiciem
twojej genetyki
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
18 stycznia 2011
(historia)
przysłał
Voyteq Hieronymus de Borkovsky –
18 stycznia 2011, 14:28
autoryzował
ew –
23 stycznia 2011, 15:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się