Literatura

brudny białas (wiersz)

Betty

Zupełnie nieświadomie wszystko za sobą ciągnąc ,

wymioty i mdłości . 

Świńskie kształty i smalec przeszłości . 

Nie chcąc, nie umiejąc, nie wiedząc .

Unoszący się smród jest umniejszeniem ,

nadal biec wymiotując ,

pozostawionym samym sobą .

Z przekorą unikając myśli .

Nadal będąc "ja"

nadal.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Figa
Figa 27 stycznia 2011, 22:44
dlaczego kursywą?
Betty
Betty 28 stycznia 2011, 10:37
przyzwyczajenia robią swoje .
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 29 stycznia 2011, 21:45
no coś tu jest, określenie tego "ja", czy próba zdefiniowania przez pryzmat układów przeszłości, tylko to się pogmatwało w tym całym wymiotowaniu. imiesłowy też nie robią za dobrze, chociażby w tym pierwszym zdaniu wskazuje, że będzie jeszcze druga czynność, a tu urwanie.
do tego tytuł też niezbyt kompatybilny z treścią.
przysłano: 25 stycznia 2011 (historia)

Inne teksty autora

każdy nowy
Betty

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca