Literatura

z jej złudzeniami (wiersz)

ruda

jesteś za pan brat
śnisz o ideale gładząc smutek
podajesz
każdą stroną dłoni
litość

 

ślesz
by nie zranić nierealności
na ostrzu
okłamując zmysły
tańczące na wietrze

...

 

wiem

 

ty zawsze mnie słyszysz
zrodzoną szczerością
śpiewam dla ciebie / a cappella /
smutną balladę
o  niemiłości

 

wejrzyj w głąb nie

zamykając oczu

 

wycisz nadzieję
 


niczego sobie 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 1 lutego 2011, 08:43
Modelowy banał.
ruda 2 lutego 2011, 12:08
Taaak Marszyński ;))...z takich pospolitych, zwyczajnych, nieciekawych - pozbawionych oryginalności - zachowań składa się codzienność tych, którzy myślą i piszą o sobie zupełnie inaczej niż postępują ...i to jest smutne .
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 5 lutego 2011, 19:28
ech, no niestety nie uniosłaś tematu, mieści się gdzieś w sztampowych wierszykach, a ja tu na główną wierszy oczekuję. z miłością trzeba ostrożnie, a z ego jeszcze bardziej.

zachowania to jedna sprawa, przekształcanie je w słowa to już zupełnie coś innego.
anastazja
anastazja 11 lutego 2011, 20:07
ruda trzymaj się, jeszcze kiedyś zaskoczysz:)
ruda 12 lutego 2011, 12:29
;))) dziękuję, mam się dobrze...życzę powodzenia, pozdrawiam;)) ruda
przysłano: 31 stycznia 2011 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca