Literatura

wyjdź na ludzi (wiersz)

nonFelix

zacząłem mówić do ciebie
to była reakcja na tłum
w między którym szedłem
na skróty przed siebie

 

nie chciałem być wiatrem
choć chciałbym być wiatrem
co pies zamieszał ogonem
i otrząsnął się z deszczu

 

dotykałem krótkich włosów
na karkach zaspanych dziewczyn
i podawałem ręce staruszkom
choć mnie nie pamiętały

 

tutaj tłum gęstniał
pod nogami brakowało tlenu
dzieci w rączkach trzymały imiona
które chciałem im ukraść

 

po co być wiatrem
który imię skradnie
powiedziałem na głos
(lecz daleko bez ciebie)


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 21 lutego 2011, 21:27
Problem coraz mniej widzianej w tłumie jednostki zaczyna się już w przedszkolu? Być może, nie pamiętam. Ja myślę, że to od prędkości czy natężenia wiatru zależy zauważenie. Ciepły i letni może być wichurą, która nie dość, że będzie dostrzeżona, to jeszcze ma szanse być wykorzystana. Tyle, że może szkód narobić po drodze, wtedy gorzej. Coś za coś. Nau(cz)ka z wiersza całkiem przyzwoita.
przysłano: 15 lutego 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca