Literatura

NIEPOKÓJ (wiersz)

Goosfrabba

pełen pyłu pokój
gryzie podpowiedziami

za oknem milknie
zapachy polany

widzimy się po raz ostatni
lecz jeszcze nam nie powiedziano

skądinąd dochodzą nas słuchy
że wojna trwa
i do ucha szeptem
miękkich ust
wlewa się ciurkiem wroga cisza

z drzew zamiast liści
spadają worki
w workach miętowe dynamity

chłopiec co dopiero obchodził
dziewiąte urodziny
z pistoletem w ręku
przerywa spokój


niczego sobie 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Krystian T.
Krystian T. 20 lutego 2011, 00:13
skądinąd - łącznie

jak na mój nos średnio. ale ja się nie znam.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 lutego 2011, 19:19
chyba wyciągnąłeś z tego tekstu pewne cegiełki, których ja, jako czytelnik, nie potrafię sobie do końca zrekonstruować i straszne dziury mam na tej powierzchni. zaciekawiły mnie worki zamiast liści, taki desant z powietrza. może wrogiem jest jesień, z którą wojny przecież straszne musimy prowadzić i to co roku.
ale na końcu już wiadomo, że to jednak prawdziwa wojna.
przysłano: 20 lutego 2011 (historia)

Inne teksty autora

Wspomnienie
Goosfrabba
w krótkiej partii
Goosfrabba
Piętro wyżej
Goosfrabba
Migawki
Goosfrabba
Przedwiośnie
Goosfrabba
Grudzień Mamo
Goosfrabba
Zblaknienie
Goosfrabba
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca