szrapnel (wiersz)
kresowiak
Zaznaczony kursywą tekst pochodzi z wiersza
deszcz nie pada od tylu dni ale powódź
zapowiadają sypane z balonu liściki
i megafony
styrany dziadek do orzechów
gryzie solone i podwija wąs
odtąd dawno nie byłem w błękitnym Bagdadzie
kupują papierówki tłuste matki
w szerokich sukienkach trzymają
dobre biodra i mocne nogi
czasem centa wkładają pod język
wracającym ze wschodu
a my nic nie mamy
oprócz paru książek założonych dolarami
i plakatów ciemnoskórych panów
od lat nie sprzedają błyszczących koralików
i wzorzystych dywanów
ciągle pada
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
25 lutego 2011
(historia)
przysłał
kresowiak –
25 lutego 2011, 18:45
autoryzował
Justyna D. Barańska –
5 marca 2011, 09:56
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam, a tekst jeszcze poczytam parę razy.
to zakamuflowany deszcz, mający zmyć wszystkie dawne obrzydliwości wojenne, a stał się zimną wojną.
chociaż trochę magii ukradziono z tego tekstu, wiersz jest porządny. no to sruuuu na główną.
wiersz na +/-