Zapytaj to (wiersz)
Quistis
jak to się stało ?
szarą rączką na udzie
zaśnij się zmarnuj się i
drugą chowa do kieszeni moje
nekrologi, pocztówki
tamtego świata
nie było maleńka spokojnie
ostrą gumką wymaże wymarzone
powygina zawiasy
moim kredensikom zamaluje szyby na biało
namówi na wspólne zamykanie drzwi
robienie konfitur zgarbione
biec będzie do drzwi na każde trzykrotne zapukanie
panience się wyszło nie wie kiedy wróci
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
21 marca 2011
(historia)
przysłał
Q –
21 marca 2011, 01:03
autoryzował
Justyna D. Barańska –
12 kwietnia 2011, 09:21
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się