Literatura

16:30, jesień (wiersz)

Klaudia Raczek


na krawężniku pod brzozami, w samym środku miasta
(jakby świata) siedzi chłopiec, urządza pogrzeby zmarłym
liściom, bo znowu ta jesień pałęta się w palta,
w powietrzu roznosi zapach swetrów, a zimno

 

sprzyja kochaniu. higroskopia przylegania
ciał, choć ten malec zbyt mały, żeby pożądać,

 

dla niego niepotrzebnie zagojone rany, ciepłe
ubrania krępujące ruchy. siedzi smutny,
smutno się uśmiecha, lecz co to za uśmiech,

 

jakby pękały szwy
na ustach.

 

 

 

[16:30, jesień] 


wyśmienity 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Żygadło 27 marca 2011, 22:00
tekst dobry. (wedle oceny nawet bardzo). Czyta się dobrze i naprawdę przyciąga, naprawdę ma czym. Nie jest wyśmienity, ale "wyrabia". Przede wszystkim klimat jesieni, który zawsze wydawał mi się poetycki i nigdy nie mogłem go przełożyć z satysfakcją. A tu jest naprawdę tak jak czasami widzę 16:30 w listopadzie. Najlepiej w listopadzie.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 marca 2011, 23:01
A myślałem, że kiedy za oknem temperatura nie spada poniżej 10 stopni na plusie (na zewnątrz... w moim mieszkaniu bywa inaczej :P) to nie dam się wciągnąć w melancholijne jesienne klimaty. Otóż! Poniósł mnie wiersz. Szczególnie ta wyrazista puenta. "Zimno sprzyja kochaniu" - zauważyłaś, że współczesnym symbolem seksu stał się wampir? Wiem, że nietrudno zauważyć. Jest tu jakaś tendencja, że martwi, o zimnej skórze "sprzyjają kochaniu". Ciekawe, czy ktoś już to analizował w esejach.
estel
estel 27 marca 2011, 23:23
Na razie mi się skojarzyło "Przeczucie, cztery pory niepokoju", ale to może wynikać ze zboczenia. Wrócę.
Marzena
Marzena 28 marca 2011, 11:59
"siedzi chłopiec, urządza pogrzeby zmarłym
liściom, bo znowu ta jesień pałęta się w palta,", niesamowity klimat zatroskanych skojarzeń moich, po przeczytaniu:)
ew
ew 29 marca 2011, 19:40
Mnie trafiło, chociaż te szwy na ustach z jakimś głupim horrorem mi się skojarzyły , jednak podałeś je tak sprytnie, że nie przeszkadzają, Jest smutek i zagubienie małego i jego samotność welka. I jest ciekawie to podane, Klaudio.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 31 marca 2011, 09:13
coś wysyp dobrych wierszy ostatnio,
ja generalnie mam słabość (czytelniczą) do dziecięcych motywów w wierszach
co prawda przedostatnia strofoida trochę słabsza, ale też zbytnio nie razi
tym mocniejszy efekt w poincie

tytuł również zapodałbym w kwadratowym, a zrezygnował z datowania w końcówce
afronautix
afronautix 1 kwietnia 2011, 16:27
hehe, jak ja nie lubię wierszy o jesieni :) ale ten niczego sobie. pointa naj.
przysłano: 27 marca 2011 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca