Literatura

Czcij ojca swego (wiersz)

anastazja

po śmierci matki pękła konstrukcja domu
sklejał milczący dotyk naszych twarzy.
niepewność tkwiła jak mgła zawieszona.

 

pamiętam torbę z której wyskoczył słodki szczeniak,
z wielką radośćią, w milczącym krzyku tuliłem zwierzę
kiedy zadzwonił telefon powiedziałeś z powagą,

 

musimy podjąć decyzję, zmiana to część życia
mówiłeś pakując walizki. 
właśnie wtedy rozsypało się moje dzieciństwo.

 

pod powieką w szkle ukryłem ból,

jak Kay zmroziłem serce. 
wyblakłe zdjęcie rozdarte na pół,

bez grzechu pokrył kurz.
 


wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 17 kwietnia 2011, 19:53
A ty z Wiktorem to jakoś razem się na temat i tytuł ugadaliście? O ile u niego było zbyt migawkowo, tak tutaj uważam, że wszystko zostało wyłożone zbyt dokładnie: wstęp, rozwinięcie i zakończenie; wszystko zostało oparte na ciągu przyczynowo-skutkowym, a może czytelnik sam chciałby znaleźć przyczynę?

Ja tu widzę opis, ale nie czuję emocji - pewnie zaraz od kogoś mi się za to dostanie, ale jeśli jakieś emocje są tu wywołane to tematem, a nie przez tekst. I nad tym myślę, że trzeba popracować.
anastazja
anastazja 17 kwietnia 2011, 23:20
http/polonistycznie info.pl / 28.03.2011.
Ten tytuł miałam w wierszu pod nickiem Waris. w pździerniku 2010 r.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 kwietnia 2011, 09:29
aaa myślałam, że zrobiliście sobie jakiś wierszowy pojedynek, w takim razie traktuję je osobno.
anastazja
anastazja 18 kwietnia 2011, 15:49
Wszystko zostało wyłożone z powodu konkursu pt., "Ołowiany żołnierzyk", w którym brał udział wiersz.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 kwietnia 2011, 22:05
noo, to wszystko jasne :]
Marta
Marta 19 kwietnia 2011, 14:03
gratuluję Anastazjo, bo Twój wiersz w konkursie był jednym z najlepszych i podoba mi się ten opisowy styl i przecież, akurat w tym poejdynku emocjonalne nie doszły do finału .:))
anastazja
anastazja 20 kwietnia 2011, 20:51
Marto dzieki, że wpadłaś. Pozdrawiam serdecznie.
Arachne
Arachne 21 kwietnia 2011, 20:04
Gdzieś taki tytuł widziałam....? Wyraźny obraz ( lubię takie) namalowałaś an. Jestem pod wrażeniem.
estel
estel 21 kwietnia 2011, 22:29
Nie podoba mi się, wiersz nie jest niczym więcej jak dosłownym opisem sytuacji. Byłoby lepiej, gdyby np. w wierszu mówiła kobieta (dziewczynka) o konieczności podjęcia wspólnej, męskiej dycyzji. Według mnie nie ma wiersz mocy.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 21 kwietnia 2011, 23:16
No otóż to, trudno wyczuć ten moment, kiedy się opisuje, a kiedy poetyzuje, jest różnica, choć pewnie nikt by się nie rzucił na dookreślenie jej.
olio
olio 1 września 2011, 15:11
zajebisty temat!
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 14 kwietnia 2011 (historia)

Inne teksty autora

Tamtego dnia
anastazja
La nipote Daria
anastazja
Spowiedź
anastazja
Lato na walizkach
anastazja
Mrok
anastazja
Jestem jak pies
anastazja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca