wiesz, ktoś kazał mi się rozpisać i to zmusiło mnie do zaśmiecania Internetu moim nudnym, dennym życiem (wiersz)
Krystian T.
pisany na niemocy, domaga się konstruktywnej krytyki.
przysiadłem cicho, jak zwykle każą przysiadać
spoceni wuefiści niewinnym dzieciom. każą także
bez umiaru napierdalać w piłkę, aż któryś
wyrośnie na sprawcę, bandytę czy oprawcę
(szczegóły są mało ważne, szczegóły
zabijają z zimną krwią).
przysiadłem więc cicho, jak kiedyś kazano
i bacznie obserwowałem dwóch chłopców, z których
jeden miał perspektywy, a drugiemu wypadły po drodze
wszystkie dobre myśli, bo miał dziurawe kieszenie,
a patologia nie nauczyła się jeszcze zszywania ran ciętych.
słaby
1 głos
przysłano:
28 maja 2011
(historia)
przysłał
Krystian T. –
28 maja 2011, 01:28
autoryzował
Justyna D. Barańska –
30 maja 2011, 21:26
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
jak się rozpisywałam przed licencjatem, to w wordzie było mnóstwo wulgaryzmów i marudzenia, ale przecież nie załączyłam tego do pracy wysłanej promotorowi :P
Tytuł pierwsza klasa, propsuję.