Literatura

po epilogu (wiersz)

varzyvo

już zamiecione pod ogon schowane
drzwi pozamykane na cztery
spuszczona kurtyna

 

z twarzą na biało wypomadowaną
i karminowym uśmiechem jestem
widzem przed pustą sceną

 

balkonową modlę się o to byś nie przyszedł.
śnię, że jesteś


dobry– 5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 11 czerwca 2011, 00:08
polubiłem, ale ocenić nie jestem gotowy, czytałem zbyt intensywnym poczuciem empatyzując z tym wierszem. Różne sposoby odczytania, łamania wersów i tp... pozwoliłem sobie przesłać na PW... tak chyba jest lepiej.... niż publicznie dokonywać chirurgii i dekonstrukcji wiersza... A przyznaję, że czytało mi się rozmaicie w czasem zmienionej wersyfikacji... Więc Lubię... ale tyle offf-icjalnie;-P
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 14 czerwca 2011, 22:23
brak tej kropki na końcu daje pewną możliwość i bardzo smutno się robi przy tym tekście, gdy człowiek sobie uświadomi, że on - ten on - może po epilogu nie nadejść, że nie powróci i będzie to rzeczywiście koniec spektaklu.
wiesz, varzyvko, ładnie to napisałaś.
varzyvo
varzyvo 17 czerwca 2011, 22:50
wiele danek zsyłam:) smutno być ma, bo - jak brzmi moja ulubiona rada od bliskch "życie rucha nas każdego dnia"... ale ja wolę to ruchanie w mojej zapisanej wyżej wersji. ponoć cierpienie lepiej, gdy ma sens. i ponoć szukajcie, a znajdziecie. no i my - jak te psy:P
przysłano: 5 czerwca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Do Patryka M.
varzyvo
małe wymagania
varzyvo
pic
varzyvo
kloszardzi
varzyvo
Niezmordowana
varzyvo
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca