Literatura

upał (wiersz)

martha

zostawię 

 

 

miejsce

 

 

na przebiśniegi

one przyszły do głowy

nie maki


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 16 czerwca 2011, 21:24
śniegi latem? i to przebijanie, przebiśniegi to bardziej niewinność niż te czerwone - namiętne i odurzające maki/ łapiesz za ogon ładną myśl, tylko czy ja wiem, czy w tym upale można tę wiosenną świeżość wyciągnąć i jeśli upadł to żar się leje, ruch jest pionowo w dół, podczas gdy przebiśniegi w górę. niby nic, ale tu tkwi sprzeczność.
estel
estel 19 czerwca 2011, 13:23
Wyrzucam sobie z wiersza to "zostawię miejsce", zupełnie mi to nie jest potrzebne do odbioru wiersza. I czytam tu rozczarowanie, że nie nastąpiła oczywistość, że jednak trzeba się cofać, a wszystko, do czego się dążyło i na co się pracowało można już spisać na straty.
martha
martha 19 czerwca 2011, 14:03
Mimo wszystko - dziękuję za opinie.
przysłano: 10 czerwca 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca