Literatura

Cisza niepokalana (wiersz)

anastazja

 


nie skacze z okna

zawieszona pod sufitem
snuje rozmowy z krukami


o tych

co na wyciągnięcie ręki
nie pamiętają

 

pieskiego życia

 

 

 

 

druga wersja

 

 

Cisza niepokalana

 

nie skacze z okna wisi pod sufitem
snując się po domu rozmawia z krukami
objęciem szeptu rzeźbi chwilę na twarzy

 

niepostarzała marszczeniem szuka dłoni
bez żalu że nie pamiętają

choć była jak pies

 


 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 czerwca 2011, 09:32
kurcze, nawrzucałaś strasznie dużo motywów i one nie zbiegają się w tym pieskim życiu. kruki - rozumiem, że mają być metaforą, a przynajmniej coś symbolizować, tylko cały ich ślad zamyka się w słowie "kruki".
anastazja
anastazja 23 czerwca 2011, 21:21
Justyno wklejam drugą ( pierwotną wersję):))
Radosław Kolago
Radosław Kolago 24 czerwca 2011, 11:21
Nie wiem, Anastazjo, nie wiem.
anastazja
anastazja 24 czerwca 2011, 20:46
A może jednak wiesz Radosławie? Śmiało, tylko grzecznie, bij tak żeby nie boalało:))
anastazja
anastazja 26 czerwca 2011, 22:49
Justyś, spójrz nie tylko na kruki, (być może powinnam od początku dać kursywą) to jest błogosławiona cisza dla peelki, która czyta książki. Nie jest smutna z powodu tej ciszy, nie ma żalu również do tych, którzy o niej zapomnieli, choć była im wierna.
Pozdrawiam.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 czerwca 2011, 10:46
Przykro mi, Anastazjo, ale obie wersje są za słabe na główną.
przysłano: 22 czerwca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Tamtego dnia
anastazja
La nipote Daria
anastazja
Spowiedź
anastazja
Lato na walizkach
anastazja
Mrok
anastazja
Jestem jak pies
anastazja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca