W kamienicy pod nieparzystym (wiersz)
Rita
akty ubrane w młodość i obfitość kształtów
dwanaście miesięcy na radosnej ścianie
wygięcia w przegięciach raj dla jego wzroku
bez względu na aurę
realnie dochodząca była też
komponowała się całkiem nieźle
przy stoliku z kwiatami
na winnym dywanie tego dnia
aż lśniło od sytuacji do wyjścia
z mydlenia oczu pękła cierpliwość
zamknęła drzwi bez numeru
dobry+
4 głosy
przysłano:
15 lipca 2011
(historia)
przysłał
Rita –
15 lipca 2011, 22:10
autoryzował
Justyna D. Barańska –
17 lipca 2011, 17:38
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
komponowała się całkiem nieźle/+++ Tylko wejścia brak:)
Masz rację, ale, gdy sytuacja jest do wyjścia, nie może być wejścia!