Literatura

Pada (wiersz)

Abi-syn

 

 

Znowu chmura granatowa
zbiera krople w swe objęcia,
idzie burza na jeziora,
mamy dzisiaj mało szczęścia.

Wczoraj było tu tak samo,
pogodynka jest zmartwiona,
przemoknięty wstaję rano,
przecież pora nie deszczowa.

Zmokły szepty, w trzcinach gniazda,
napełnione kapuśniaczkiem,
pada nawet myśl przewodnia,
tak jak kura, zmokła właśnie.

Mokre włosy i rękawy,
ty też jesteś przemoczona,
popatrz tylko deszcz jest stały.

I my z sobą na jeziorach

 


maj 2010


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Radosław Kolago
Radosław Kolago 23 sierpnia 2011, 10:28
Wiele wspólnego z rymowaną poezją nie mam już dawno, wydaje mi się odrobinę archaiczna i naiwna, jednak do dziś sobie lubię poczytać tego typu utwory, jeśli wprowadzają właściwy klimat.

Ten tekst napisany jest raczej przyjemnie, nie nazwałbym go świetnym, ale przyzwoicie.
ew
ew 23 sierpnia 2011, 16:16
Myślę, że w tym są momenty, kilka momentów, przy których się zatrzymałam. Rozbawiła mnie pogodynka,, która w powadze przesłania brzmi nieco śmiesznie. Nie utrzymałeś klimatu, Abi-synu, Chmura granatowa wprawiła mnie w nastrój grozy, malo szczęścia czytam jako odbicie tej chmury, wczorajsze padanie jak modlitwę o zmianę, a potem.. potem wyskakujesz z zabawnym słówkiem i klimat rozmieniasz na drobne. Padnięcie myśli przewodniej- świetny manewr słowny. No i stałość uczuć ładnie podana. Ale.. jakoś mi tak zbyt naiwnie i mało głębi, albo duzo głębi zbagatelizowanej.
Abi-syn
Abi-syn 23 sierpnia 2011, 20:01
Ha!

coby nie było za poważnie i za miałko:

Przede wszystkim dzięki za komentarze, zawsze przyjemnie zauważyć, że tekścidło przeczytane i jakieś tam, nawet te żółte struny, porusza, nie po raz pierwszy to mówię, najgorszy jest ignor. A tu - nie jest źle, wszak mogła być pałka!
Z pokorą przyjmuję Wasze uwagi, czyli ...

Abi, do dzieła!
(czyli wklejania kolejnych ... rymowanek :-) )
ew
ew 23 sierpnia 2011, 20:07
wklejaj, ale bez częstochowizny:)
Abi-syn
Abi-syn 23 sierpnia 2011, 22:03
A w tym była?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 24 sierpnia 2011, 10:19
To jest tak jak w rozmowie: jeśli nie mamy o czym mówić, mówimy o pogodzie. Może i lekko się tekst prowadzi, i o sprawności rymowanej w jakiś sposób świadczy, ale jednak jest to płaskie pisanie. Coś się ciekawego zaczyna dopiero w końcówce, kiedy przewrotnie mówi się o stałości. Bo czy deszcz jest stały? I jak wypada związek w obliczu takiej stałości?

Nic więcej poza ostatnimi dwoma wersami mnie tu nie zainteresowało.
Abi-syn
Abi-syn 24 sierpnia 2011, 18:31
Super, jest postęp!
Justyna dostrzega "... sprawności rymowanej ...", jest nieźle, pozostaje "... płaskie pisanie ..."
i "... jeśli nie mamy o czym mówić, mówimy o pogodzie ..."

chmmm, jest coś takiego jak opis, to tak na marginesie, cholerka, lato 2011 takie deszczowe.

Nie ma sprawy, to tylko rymowanka, jaka jest?
- zawsze powiem, że taka, jaką Czytelnik ją odbierze i skomentuje:

- czyli (według oceny), wartościowe ;-)

(wartościowo) pozdrawiam
kopia cesarza internetu 4 września 2014, 20:40
Sympatyczny, klimatyczny wiersz. Tak trzymać!
przysłano: 22 sierpnia 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca