Literatura

Zakazany owoc (wiersz)

Grajek

Już nie kochać nie potrafię, już zraniony z twoich rąk. Twej miłości przeznaczony marny los kochanków Twych. Dałem trafić się jak głupi, Twoja strzała trafić mnie. Uraziłeś mnie swą strzała, teraz uraź jeszcze ją. Jest to strzała miłości, miłości która nigdy nie zazna starości. Za jedno Ci dziękuję, również za to samo przeklinam. Dałeś mi nadzieję i tym samym skreśliłeś mnie z jej życia.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grajek 29 sierpnia 2011, 08:42
Proszę o komentarze
Gluskap
Gluskap 29 sierpnia 2011, 09:37
,,Twoja strzała trafić mnie." O jaa, etno krzyk :>

Oczywiście to pewnie sprawa polskich znaków. Popraw pisownię i podziel na wersy (trzeba stukać enter).
Gluskap
Gluskap 29 sierpnia 2011, 09:42
twych, swą - forma, która nie znajduje to uzasadnienia. No chyba, że w domu też mówisz ,,poproszę mą herbatę" albo ,,gdzie są twe buty". No i wielkie litery na początkach ewentualnych wersów - też zbędne. To wszystko sprawy techniczne, gdzieś obok pisania. W twoim wypadku temat pisania byłby ograniczony do podstaw, więc poczekam, póki co, na twoją reakcję.
ew
ew 29 sierpnia 2011, 17:34
Potężna eksplozja emocji, ale poezji nie ma.Dużo czytaj Grajku, a przelanie uczuć na wersy z pewnością pójdzie Ci lepiej.
przysłano: 29 sierpnia 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca