Literatura

niepośrednio (wiersz)

Melody - Madeleine B.

erotyzując (edit no.1)

jednym palcem
przygryzionym
podnoszę byt
z fotela

duet palców
powstają symfonie
fal dźwiękowych
i gorąca

 

trzema palcami
wytworzone
tarcie na
granicy ciał

cztery palce
wtopione w beż
skrzypienie desek
kołysane

chwytam mocnym
uściskiem dłoni
cały świat jego
i kosztowności
 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 10 stycznia 2012, 22:40
Bez szału, aczkolwiek myślę, że znajdzie sobie czytelników. Trochę szkoda tylko ze erotyzm jest sprowadzany do kilku tradycyjnych słów jak: palce, kołysanie, skrzypienie czy symfonia (częściej jednak harmonia).
Jeśli miałabym coś poradzić, to unikaj "bytów", zwłaszcza w tak krótkich tekstach. Niesienie ono ze sobą dość spory bagaż filozoficzny, więc byt bytowi nierówny, a i obciążenie niepotrzebne ci stwarza.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 11 stycznia 2012, 10:35
no i co mam zrobić, skoro ja ty ustrzelonym czytelnikiem nie jestem?
albo inaczej, nie dociera do mnie absolutnie żadne erotyzowanie. z drugiej strony całość całkiem sprawna.
The Madeleine
The Madeleine 11 stycznia 2012, 15:55
dzięki.
przynajmniej technicznie go "okrzesałam" :)
czekam więc na czytelników.
przysłano: 4 stycznia 2012 (historia)

Inne teksty autora

bezwładnie
The Madeleine
beaujolais IV
The Madeleine
beaujolais II
The Madeleine
beaujolais I
Madeleine Brett
danse passion
Madeleine Brett
fiolety
Melody - Madeleine B.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca