Literatura

SIOSTRY (wiersz)

Jakint


odkopujemy zmarłych. magiel sprawił, że pościel
przypomina łupinę orzecha. wystarczy przetrzymać
moment, gdy zimno stóp pozwoli na ponowne zapoznanie.

 

bliższe podejście, dzięki któremu zamieniamy się powiekami,

bo nie mamy przed sobą tajemnic. sen poprawia krążenie.
nakłania do rozprostowania nóg, po czym zdradza.

 

za oknami wiatr dmie wypełniając sobą rękawy
rozwieszonych w ogrodzie koszul. część z nich salutuje.
inne machają, tak jakby pożegnania wliczone były w cenę

 

proszku do prania. kolorowych planet mieniących się
pod odpowiednim kątem. na skórze pozostaje zapach swieżości.
w każdej bruździe, jednostajnym utrapieniu.

 

tylko strach na wróble może pozwolić sobie na szczery uśmiech.
południce omijają snopy siana kierując się w naszą stronę.

ciekawe której z nas tym razem zadadzą zagadkę.


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 9 stycznia 2012, 01:58
o! to ja mam coś z moich lokalnych zbiorów: img841.imageshack.us/img841/9468/p9140047v.jpg

Podoba mi się takie spokojne podsuwanie obrazów, które są przeciwieństwem tego spokoju - wszędzie coś się rusza, mieni i to wszystko właśnie największy niepokój sprowadza.
Jakint
Jakint 9 stycznia 2012, 07:59
Byłem przekonany ze ów niewiasta tuli się do harfy. :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 9 stycznia 2012, 09:20
Taka nam południca zaległa przy ruinach zamku :)
przysłano: 8 stycznia 2012 (historia)

Inne teksty autora

HINDENBURG
Jakint
ROJBER
Jakint
BIAŁY
Jakint
SKŁADAM SIĘ
Jakint
OBRAZY
Jakint
EKFRAZA
Jakint
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca