Literatura

smoczyszcze (wiersz)

Joanna Krzepina

granica a po jej przekroczeniu prędkość ucieczki
przekracza prędkość światła

 

takie imię ma to do siebie że odrasta
nawet jeśli je zdławisz
w gardle
zaognione litery później ułóż z nich że

 

jestem ja słota i moi smutni
nieznajomi zwlekają od podwieczorku
skalpy na przymierzanie których
nie starcza mi głów


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
korien
korien 11 lutego 2012, 11:31
tytuł wręcz zmusza, żebym wchodził znów i czytał - czuję się oszukany. :P
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 11 lutego 2012, 12:56
Twoje pisanie nieco się zmieniło, a ja niezmiennie pozostaję fanką :) Zawsze bliskie są mi twoje teksty i zawsze też do nich mi blisko! I jak tak spojrzę, to widzę, że zastanawiają nas te same kwestie. Może dobrze dotykać granic, jeśli one napędzają, ale źle robić sobie z nich cel i jedyną siłę napędową, nawet kiedy ma się pewność, że to ścięte odrośnie. Nie wszystko jest jak włosy. Nie da się tych obcych dopasować na własną głowę. Gdzieś trzeba przechowywać obraz siebie, żeby się potem nie pomylić i żeby wiedzieć: tak, to ja.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 11 lutego 2012, 22:01
To jakiś niezły sprinter z tego tekstu.

takie imię ma to do siebie... - tu nie łapię albo dziwna konstrukcja
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 12 lutego 2012, 13:55
szapoba;-P bo mi się nie chce pisać po francusku, akurat dzisiaj, niemniej ukłon jak najbardziej klasyczny...
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 12 lutego 2012, 14:00
Ja jakoś nie widzę "zmian", raczej rozwój w konsekwencji obranej drogi. Owe zmiany, to tylko pozór osądu. Po prostu każdy wiersz jest osobny inny, a Ty Joanno zostawiasz niezmienny, własny indywidualny podpis... I tyle... bez doszukiwania się odniesień... Po co, gdy widać jak na dłoni??? ;-) Po co to mówić, by podbudować się własną wiedzą...

"Jestem jak słota i moi smutni" (i z przerzutnią i czytane topornie) zachwyciło mnie... i już nieważne, czy o taki zachwyt u mnie łatwo, czy nie;-) Ave;-)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 16 lutego 2012, 00:52
"(...)Dziś już ciebie nie czekam. Nic od ciebie już nie chcę.
Jeszcze tylko mi trzeba takiej burzy i słoty,
by na zawsze z pamięci twoich oczu blask zetrzeć
i twój głos pieszczotliwy. I twych rąk ciepły dotyk"
U. Kozioł, "Ślady na piasku"
przysłano: 10 lutego 2012 (historia)

Inne teksty autora

projekcja
Joanna Krzepina
Piromani
Joanna Krzepina
makieta
Joanna Krzepina
skład
Joanna Krzepina
Szczepienie
Joanna Krzepina
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca