Kiepski biznes (wiersz)

To kiepski biznes dla wszystkich nas
dobrze o tym wiesz i ja to wiem
jestem wolna jak ptak i nikomu do tego nic
zegar tyka tik tak ciągle chodzę wspak
robiąc wszystko nie tak
jak powinno być według twojego zdania
przepraszam kochanie ale nie tędy droga
nie dla mnie takie nieczyste zagrywki
spróbuj spojrzeć mi prosto w oczy
spróbuj mnie dotknąć choć kroplą rosy
a poczujesz moją złość i mój gniew
jaki wywołujesz gdy tylko pojawiasz się
blisko mnie
zbyt blisko mnie

Ref: To kiepski biznes dla wszystkich nas
To chore co się dzieje w człowieku
To kiepski pomysł dla wszystkich nas
abyś była właśnie tu i właśnie teraz
dwa światy zderzałaś się czołowo
co prowadzi do wybuchu nieprzewidzianego nikomu.
chciałabyś panować, mieć wszystko pod sobą
jednak zadarłaś z nieodpowiednia osobą
nieokrzesaną i niepohamowaną przed niczym
Nikomu.

To kiepski biznes dla wszystkich nas
Czas mija zbyt szybko miejsca jest za mało
Odejdź ode mnie ze swoim głupim uśmieszkiem
wiem o co ci chodzi ale nie sprowokujesz mnie
jestem za dobra na tę gre w którą wciągasz mnie
i wszystko wokół nas
patrz jak moje marzenia się spełniają i rozpłyń się w nich
jak duch, jak cień jak nic
nie masz już czego łamać, jestem za twarda
trzymaj się więc z daleka ode mnie, jak najdalej
po prostu nie wchodź mi w drogę a ja zrobię to samo
nie łam się proszę, ale łapy trzymaj przy sobie
jak najdalej ode mnie.