Literatura

zachody (wiersz)

anastazja

spojrzeniem gejszy doprowadzała
do migotania przedsionków
gotowa na wszystko

 

poza zasięgiem zmartwień
doskonała dla świata
rozpustna w środku

 

niepodobna do boskiej gliny
kiedy skrzypi starość
dekalog zmienia grzechy przeszłości

 

przewraca kartkę po kartce
czyta psalmy
gdy nikt nie widzi

 

płacze 

 

 

 

21.04.2012


niczego sobie 4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Sirocco
Sirocco 21 kwietnia 2012, 18:17
Ja bym to napisał tak:

przewraca kartkę po kartce
czyta psalmy
gdy nikt nie widzi


płacze

( W tej formie, nie tyle jako pauza, lecz dobitne zakończenie, które można powiedzieć, że kończy się kropką a jednak jest niedopowiedzeniem)
anastazja
anastazja 22 kwietnia 2012, 20:59
Hmm, myślę, że masz rację, dziękuję bardzo.
Pozdrawiam:)
przysłano: 21 kwietnia 2012 (historia)

Inne teksty autora

Tamtego dnia
anastazja
La nipote Daria
anastazja
Spowiedź
anastazja
Lato na walizkach
anastazja
Mrok
anastazja
Jestem jak pies
anastazja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca