Literatura

kwiat arktyki (wiersz)

anhelus


wymalowane rysy twarzy
codziennością która nakazuje
milczeć -  żyć poza błękitem

 

my lady 
ta cisza przeraża
już tylko chłód
szybko otwórzmy
butelkę skradzionego wina
musimy się ogrzać

 

po dłuższym  przebywaniu
poza własnym błękitem
zamarzasz ze skręconą szyją 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 1 maja 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca