LIMERYKI (2 z 200) (wiersz)
Evit-ka
„babci na złość”
była żona dekarza z Paryża
ma ten defekt że wciąż go poniża –
skutkiem tego gość chodzi nadęty
cały w sprzeczkach o alimenty –
a nie jemu się stopa obniża
„obrażalska środowa”
narzeczona z Marsylii piłkarza
się nań bardzo w środy obraża –
rzecz zagadką tylko dla idioty
bo trywialny tych dąsów jest motyw –
w tym dniu flirty on dawne odsmaża
przysłano:
23 maja 2012
(historia)
przysłał
Evit-ka –
23 maja 2012, 13:20
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się