Dlaczego nic nie mówisz? (wiersz)
Głos Spod Kanapy
Robisz z igły poletko dla zwłok straconego czasu.
Połączenia grzmią przed północną, niż wcześniej zwykły.
Udajesz wzrok w pusty talerz na stole.
Kwiaty już dawno zwiędły,
tak jak niebo.
Obdarte z pretensjonalności wychodzą na jaw kształty rzeczy.
Jeszcze krótsze godziny grają w berka z dudniącymi o blat palcami.
Coraz łatwiej je stracić,
poustawiałem haczyki.
Kiedyś musisz się na to nabrać.
przysłano:
17 lipca 2012
(historia)
przysłał
Głos Spod Kanapy –
17 lipca 2012, 09:17
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się