Literatura

Dlaczego nic nie mówisz? (wiersz)

Głos Spod Kanapy

Robisz z igły poletko dla zwłok straconego czasu.
Połączenia grzmią przed północną, niż wcześniej zwykły.
Udajesz wzrok w pusty talerz na stole.
Kwiaty już dawno zwiędły,
tak jak niebo.
Obdarte z pretensjonalności wychodzą na jaw kształty rzeczy.
Jeszcze krótsze godziny grają w berka z dudniącymi o blat palcami.
Coraz łatwiej je stracić,
poustawiałem haczyki.
Kiedyś musisz się na to nabrać.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 lipca 2012 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca