Literatura

Judasze (wiersz)

Jakub Sroka

organiczny manekin stąpa  

po miejskim runie z petów i szkła

na ciasnych schodach, chwyta się balustrady

na każdej z nich mech rdzy

 

drzwi cyklopy patrzą w dal 

swoimi judaszami

jedne z nich są jego 

(całkiem ślepe nie mają judasza,

mogą tylko oddychać przez

dziurkę od klucza)

 

w środku 

dwa krzesła, łóżko 

i woń z kibla

 

na zewnątrz 

orgazm bezsennych

fabryk

 

zamyka okno

 

miasto stop


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
zuza truchlewska (sue)
zuza truchlewska (sue) 19 września 2012, 17:54
"mech rdzy"-tu coś nie gra,pomijając fakt że to zwykła dopełniaczówka. "rdzawy mech"??
" drzwi cyklopy patrzą w dal

swoimi judaszami

jedne z nich są jego

(całkiem ślepe nie mają judasza,"-powtarzasz
judasz, poszukaj synonimu bo słowa są za blisko siebie. Ja się tam troszkę pogubiłam w sensie...
reszta całkiem niezła ;)
pozdrawiam
sue
Konrad Żygadło 29 września 2012, 14:53
popraw parę rzeczy stylistycznie, gramatycznie i logicznie i będzie dobrze.
przysłano: 18 września 2012 (historia)

Inne teksty autora

***
Jakub Sroka
Ojciec
Jakub Sroka
Mróz
Jakub Sroka
Impreza
Jakub Sroka
Przed oknem
Jakub Sroka
***
Jakub Sroka
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca