stromym brzegiem dnia (wiersz)
Kazimierz Balawejder
matko na pożółkłej fotografi
bądż pozdrowiona
rozszalały się myśli
wzrok na granitowym głazie
w zniczu światło
jak nitka pajęczyny
odeszłaś cicho
nad ranem
przez przypadek
słaby
3 głosy
przysłano:
27 pazdziernika 2012
(historia)
przysłał
Kazimierz Balawejder –
27 pazdziernika 2012, 20:49
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się