Literatura

Od kiedy nie ma taty (wiersz)

Marzena P.S.

 

 

 

mężczyzn wyłuskać ze skóry

łupiny zostawić w słoiku

ku przestrodze i statystyce

 

w domu naszło samotności pod parapety

zbutwiałe pościele wchłaniają

odgrzewany wstyd

 

opiekunka wiesza kaftaniki

dzieci dokończą pomidorową na kościach

 

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 1 listopada 2012, 08:57
przymierzam się już od dwóch dni do tego wiersza i dochodzę do wniosku, że to jest wiersz jak trzeba
Marzena P.S.
Marzena P.S. 1 listopada 2012, 10:31
:) w sumie, jeszcze nigdy nikt tak nie skomentował:)
przysłano: 31 pazdziernika 2012 (historia)

Inne teksty autora

Czekałam
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
***
Marzena P.S.
Kiedyś zawrócę
Marzena P.S.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca