*** (wiersz)
Jakub Sroka
Godzina 14:59. Latarnie eksplodują pianką izolacyjną. Telefon wykipiał głośnorozmową kochanków. Sokoły z dźwiękochłonnych ekranów uleciały w eter zżerać ptaki w niemych snach przed świtem. Ściany rosną konsekwentnie mechanicznie. Kablna blokorośl wynosi zasuszonych palaczy ponad taflę dnia.
przysłano:
9 grudnia 2012
(historia)
przysłał
Jakub Sroka –
9 grudnia 2012, 14:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Rozumiem, że to opis wczesnego ściemniania się - ale czy coś więcej z tego wynika poza obrazem? /moje odczucia - ale ja się nie znam;)/