Literatura

Pomarańcze z Jaffy (wiersz)

a r t e

 



Moja łódź zawinęła do portu piękne są pomarańcze z Jaffy
uosabiają wszystkie wspomnienia o kraju przodków
Palestynie okupowanej przez Izrael
żyjemy w świecie sprzeczności idylliczny wizerunek ten kolonialny sen
za rogatkami miasta na skraju biblijnego królestwa
łzy obeschły! czy będę żyć dość długo by ujrzeć cię znów?
Wszystkich braci zjednoczonych by uporządkować wspólne sprawy
przy pracy w gajach cytrusowych
bez regularnych dopracowanych kształtów propagandy
co przynosi odrodzenie ziemiom zawłaszczonym
krainie jałowej i chaotycznej
tak orient na pierwszych fotografiach wyglądał
czekał na wybawienie odkrycie podbój
z perspektywy siodła obserwując terytorium wroga z góry

wojny są po to aby zagrabić mienie zabitych przeciwników
cudze nieszczęście stwarza okazje do zysku
będziesz płacił do końca swoich dni i nigdy się nie wypłacisz
właśnie tak działa przedsiębiorstwo Holokaust
z racji dalekiego pokrewieństwa z pomordowanymi
jest dochodowym biznesem dla niepokrzywdzonych bezpośrednio
akcjonariusze dostają słone dywidendy odgrywając rolę ofiary
w zmonopolizowanym procesie wiktymizacji
leżą na tropikalnej plaży popijając martini z parasolką
objeżdżają szkoły opowiadają dzieciom
o sześciokrotnym wyjściu żywym z komory gazowej której nie było
mają na własność Shoah nim zawiadują niepodzielnie
może uznają rzeź Indian i Ormian za ludobójstwo
jak będzie się to opłacać jeszcze nie teraz
a w ostateczności gdy zostaną zmuszeni by się podzielić


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 27 grudnia 2012, 22:56
rzeź*
abc
abc 27 grudnia 2012, 23:08
ano rzeź, coś za dużo różnych przeinaczeń językowych w tym tekście, a przecież nie pisałem po pijaku, hm.
kamil
kamil 28 grudnia 2012, 17:43
lubię czytać twoje teksty, poza chwilami, kiedy zalatuje prawieniem morałów.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 29 grudnia 2012, 15:57
trochę to jak kazanie wyglądywuje... może by tak jakiś podział? coby nie czuć że ktoś do mnie z kałacha zasuwa:)
abc
abc 29 grudnia 2012, 17:09
Panie Kamilu o jakich morałach mówimy, ja żadnych nie widzę, widzę rzeczywistość w której jest okazja do zysku i kłamstwa o komorach gazowych w których bywał sześciokrotnie Moshe Peer, człowiek cierpiący na urojenia, był w czymś co nie istniało w Bergen-Belsen, ta przypadłość jest dość częsta u piszących. Gdy się o czymś pisze, to trzeba mówić o czymś, prawda a tu nie ma pouczeń ani ferowania ocen, jest tylko rzeczywistość.
abc
abc 29 grudnia 2012, 17:20
Panie Grzegorzu z nick-ąd, kazania to czynił mąż znanej noblistki Adam Włodek – poeta, guru i wzór dla młodych literatów, który wydał mniej tomików niż kolegów Urzędowi Bezpieczeństwa. Podziału zaniechałem, bo wiersz ma być przyszłościowy, a mówi o tym ten fragment: Wszystkich braci zjednoczonych by uporządkować wspólne sprawy
przy pracy w gajach cytrusowych, tak właśnie było, przed okupacją i aneksja ziem, jedni i drudzy żyli w pokoju, gdy się odrzuci bzdury którymi prostych ludzi się karmi to może zaistnieć konsensus, ale muszą runąć wprzód mury getta. ;)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 29 grudnia 2012, 22:27
Wolę Twoje wiersze z cyklu - jak sobie w głowie nazwałam asfaltowy saloon, choć "Moja łódź zawinęła do portu piękne są pomarańcze z Jaffy
uosabiają wszystkie wspomnienia o kraju przodków" trafiło mi w myśli.
Mithril
Mithril 30 grudnia 2012, 07:57
"Podziału zaniechałem, bo wiersz ma być przyszłościowy,(...)"

"atam" gadasz "panpaniearte" jak nie zez tej bajki :-)
każdy tekst ujęty (tematem) radością czytania "jest wierszem" i to przyszłościowym
trzymanie się pazurami pierwotnego stanu w karbonie tworzenia nie musi ograniczać
oddechu (enterek) czytelnikowi, a podany fragment świetnie by się czuł jako autonomiczna
strofa...
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 30 grudnia 2012, 10:17
i za piratem bym powtórzył słowo w słowo:)
abc
abc 30 grudnia 2012, 17:53
Dziękuję za sugestię, jak na tę chwile widzę to w ten sposób, może coś zmienię gdy dojrzeję :) ale z tym dojrzewaniem jest tak, mam doświadczenia ponad kilka tysiąc lat więc raczej bardziej nie będę dojrzały, więc trochę spamu może dla was (sorry), jeżeli ktoś byłby zainteresowany specyficznym suwenirem to zapraszam na allegro lub prywatę :)

allegro.pl/listing/user.php?us_id=1222604
przysłano: 27 grudnia 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca