Literatura

W Nim (wiersz)

GeorgitaSant

 

W Twoich doskonałych palcach

staje się światłem

Wyrwanym z rydwanu Heliosa

blaskiem

Płomieniem tańczącym między wargami

 

Strzepuje z rzęs pył rodzących się gwiazd

by przyozdabiać nim delikatne pagórki

wysuwające nieśmiało swe drobne szczyty w Twoją stronę

 

Karmisz mnie swoimi spojrzeniami

Na udach haftujesz krajobraz własnych pragnień

Czerwienią nabrzmiewają moje wargi

 

Zanurzam się w Ciebie

otulona dreszczem przerywanych szeptów

i cichych westchnień


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Literówka chyba, sądząc z dalszego prowadzenia wiersza- w pierwszym wersie- chciałaś chyba napisać- staję się ?
Dalej, według mnie niepotrzebnie dopowiadasz:
blaskiem
Płomieniem tańczącym między wargami
Skasowałabym.
W kolejnych wersach- swe- niepotrzebne. Zaimków, jeśli się da, unikaj.
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 4 stycznia 2013, 00:41
Czegoś mi tu brakuje - błąka mi się tu coś oryginalnego, ale jakoś wpada to w taki patetyzm, że traci wyjątkowość. To odczucie pierwsze. Jeśli szanta ma rację z literówkami, to do poprawy, ale ja właściwie się cieszyłam, że to nie jest I os. - właśnie to dla mnie m. in. wyjątkowe było. Może spróbujesz zrobić alternatywę dla siebie samej? Hm np. zmienisz epitety na bardziej wyszukane, dobitne? Jedno jest pewne - potencjał jest, więc czekam na cd. albo to samo, ale w drugiej wersji. I od razu piszę, że to tylko moje rady, które można przyjąć albo po prostu pozostawić bez echa. Pozdrawiam :)
GeorgitaSant
GeorgitaSant 4 stycznia 2013, 09:38
a teraz? trochę poprawiłam wczoraj, chciałam wstawić od razu, ale nie miałam jak
abojawiem 4 stycznia 2013, 09:40
no właśnie, namiętność rośnie, a wiersz gaśnie. ale co tam, kiedy jest się odurzonym nektarem namiętności
abojawiem 4 stycznia 2013, 09:47
innymi słowy mówisz o tym samym, a przynajmniej skóry nie zmienisz. tak czy inaczej - cała ty
abojawiem 4 stycznia 2013, 09:50
czyli dwie wersje wiersza są równie wartościowe, może tylko, a może aż
Mithril
Mithril 4 stycznia 2013, 09:59
patetycznie naciągnięte, mało oryginalne erotycznie środki...................dużo czynności mało przekazu niosącego właściwy ładunek z tytułu właśnie "bezpomysłowych" i zastosowanych już banałów...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 4 stycznia 2013, 17:15
Ale pościągałaś z Poświatowskiej. Bywa, że fragmenty bardzo znanych tekstów tak mocno przyswajamy, że trudno odróżnić czy to nasze, czy nie nasze.


Poświatowska Halina

***(w twoich doskonałych palcach)

w twoich doskonałych palcach
jestem tylko drżeniem
śpiewem liści
pod dotykiem twoich ciepłych ust

zapach drażni - mówi: istniejesz
zapach drażni - roztrąca noc
w twoich doskonałych palcach
jestem światłem

zielonymi księżycami płonę
nad umarłym ociemniałym dniem
nagle wiesz - że mam usta czerwone

- słonym smakiem nadpływa krew -
GeorgitaSant
GeorgitaSant 5 stycznia 2013, 16:40
tylko pierwsza linijka, przez przypadek mi wyszłą taka sama, też dopiero teraz zauważyłam. Szalenie się różni od Poświatowskiej reszta ;)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 8 stycznia 2013, 11:58
No to proponuję czekanie na tekst następny, bo nie będziemy rozbijać tekstu tysiąc razy. Zobaczymy następny :)
przysłano: 3 stycznia 2013 (historia)

Inne teksty autora

Dziś
GeorgitaSant
Tu
GeorgitaSant
Zdaje mi się
GeorgitaSant
Poza Nim
GeorgitaSant
on. sam.
GeorgitaSant
Przy Nim
GeorgitaSant
Do Ciebie
GeorgitaSant
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca