Literatura

Rita (wiersz)

Ania Klimczak

Z odzyskanym nazwiskiem wracasz Rito
po dwudziestu latach. Kruszysz błękit
greckiej wyspy uśmiechem i bielą. Ściskasz
męską dłoń a złapana przypadkiem pod parasolem
wyrzucasz z oczu radość która perli się
srebrzyście w pustym ogródku piwnym.
Wieczór należy do Zorby Ty do rozpiętej sukni
kilku lampek wina.
W Opolu jesteś żoną (pewnie dobrą matką).


słaby+ 83 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 8 stycznia 2013, 13:08
Dziwnie się czyta, biorąc pod uwagę Ritę z Wywroty ;)
Rita 8 stycznia 2013, 13:51
Ojej, a jak mi się dziwnie czyta Justa!
Jak dobrze,że jestem matką we Wrocławiu,greckie wyspy nawet nigdy mi się nie śniły,nie ściskam męskiej dłoni, nawet pod parasol nikt mnie nie chce złapać itp....:))

Pozdrawiam;)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 8 stycznia 2013, 18:04
No właśnie aż mi przez myśl przemknęło, że Rita to pseudo i powiązań pełno... ;) W każdym razie Wieczór należy do Zorby ... bardzo trafne te 3 ostatnie wersy. I tekst niedługi, a treściwy. Jestem na tak.
Ania Klimczak
Ania Klimczak 8 stycznia 2013, 20:57
Dziękuję za odwiedziny. Tytułowa Rita jest niedawno odnalezioną (wirtualnie) koleżanką. Wrzucając tekst tutaj brałam pod uwagę reakcje, jak te powyżej (portalowa Rita odwiedzała mój profil).
Pozdrawiam serdecznie, Ania.
Mithril
Mithril 9 stycznia 2013, 21:11
"Kruszysz błękit
greckiej wyspy uśmiechem i bielą. Ściskasz
męską dłoń a złapana przypadkiem pod parasolem
wyrzucasz z oczu radość która perli się
srebrzyście w pustym ogródku piwnym."..........................czytając uważnie owy fragmnent - wychodzą na wierzch brednie...
przysłano: 8 stycznia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca