Literatura

Piwnice (wiersz)

Jakub Sroka

płynie nasz nieoddech sklepieniami piwnic

w których my

wojenni jeńcy pokojowi starcy ludzie nieludzie

kisimy się w odbiciach weków

kształty marynowane zamarłe w pytaniu

jesteśmy?

 

na pewno byliśmy

smakiem zapachem myślą

dotykiem w dwuklawiszowe pianina wyłączników światła

gasimy za tobą 

byś miał złudzenie że gaśnie samo

po chwili przebrzmienia kroków na

schodach - granicy enklawy

niepodległej mrokiem 

a w niej

powoli hodujemy naszą niewyraźność


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 8 stycznia 2013, 21:17
zamoczony w usilności tworzenia pot kapiący na klawiaturę...
to taka maniera, że im dziwniejsze zestawienia, im bardziej poryte
tym dla czytelnika nie do odgadnięcia, bo "forma" się znaczy budowa
wersyfikacyjna ma wskazywać na to, że to "wiersz" z domieszką inwersji
rozegranej na kosiarce kieszonkowej zamiast iPod`a
MichałSg.
MichałSg. 8 stycznia 2013, 22:25
Fajne są ,,dwuklawiszowe pianina wyłączników światła" - sympatyczny obraz dajesz. Poza tym zbytnio udziwnione: nieoddech, granica enklawy niepodległej mrokiem i takie tam. Trudno się w tego rodzaju zwrotach doszukać sensu. I wersyfikacje też przydałoby się podreperować, bo w tej postaci tekst czyta się źle. Masz wyobraźnię, piszesz obrazami - super, tyle że czytelnik zostaje w tyle;) Pozdrawiam.
przysłano: 8 stycznia 2013 (historia)

Inne teksty autora

***
Jakub Sroka
Ojciec
Jakub Sroka
Mróz
Jakub Sroka
Impreza
Jakub Sroka
Przed oknem
Jakub Sroka
***
Jakub Sroka
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca