Literatura

kochanki dola (wiersz)

Elisawieta

w moich ramionach szukasz ukojenia

pragniesz słów ciepłych, troski, zrozumienia

daję Ci to bo chcę

choć wiem, że w mojej twarzy

szukasz rysów jej lica

czy jest we mnie coś, co mnie od niej różni?

Ty odżywasz pijąc z czary mojego uroku

ja trwam bezwolnie w próżni  - Twoja niewolnica

wciąż szukam odpowiedzi i jej nie znajduję

i pojąć nie mogę

czemu odskocznią dla Ciebie

być się godzę?

powiedz, proszę

czy gdy co dzień się budzisz

i zasypiasz u jej boku

choć raz przez chwilę pragniesz mojego widoku?

ja przez te dni bez Ciebie

nie istnieję - zatraciłam już siebie

tymi czterema dniami w miesiącu które mi dajesz

po jednym w każdym jego tygodniu

nimi żyję,

o nich myśląc z łóżka wstaję

i snuję się smętnie jak cień

pory dnia nieświadoma

noc czy to już dzień?

a na dni kilka przed naszym spotkaniem

swe ciało dopieszczam

łudząc się, że Cię nim omamię

ułuda mi przyjaciółką najwierniejszą

 

 


słaby– 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 13 marca 2013, 23:50
jedni żyją tym czym chcą, a drudzy tym, co im żyć nie daje
Elisawieta 14 marca 2013, 09:19
każdy z nas tworzy sobie ułudę taki odrębny światek w którym żyje bo tak chce lubi bo tak mu wygodnie
Bogusz Jan Szulc
Bogusz Jan Szulc 14 marca 2013, 22:00
To mogłaby być piękna piosenka, tylko brak tu kanoniczności, rytmu którego można by złapać się kurczowo, czytając te słowa. Ale czy on jest konieczny? Nic w poezji nie jest konieczne, dlatego odradza się ona na nowo w każdej epoce.
"Kogo nie boli ten nie pisze wierszy" - taka jest prawda, tego zawsze się trzymam samemu pisząc, choć nie zawsze mówiąc w pierwszej osobie czuję się podmiotem lirycznym, to niejednokrotnie zamieniam w wiersz nadmiar myśli, które gdzieś grzechoczą w moim pustym umyśle. Dlatego podoba mi się to co tu przeczytałem, bo odnajduję tu, nić która gdzieś tam tkwi także we mnie.
Elisawieta 14 marca 2013, 22:04
dziękuję za komentarz ja też pisząc wyrzucam z siebie emocje a potrafię pisać tylko w dwóch przypadkach w skrajnej szczęśliwości i w skrajnym załamaniu
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 16 marca 2013, 20:52
No tak kto cierpi. niech pisze - tyle tylko, że niekoniecznie pisanie takowe musi się nadawać do publikacji - do katowanie swym cierpieniem innych. Jeśli już jednak ktoś się upiera, że może cierpieć, pisząc o tym, to może niekoniecznie trzeba od razu twierdzić, że się wiersz stworzyło>?! Nie uważasz Boguszu Janie ? Bo ja uważam!
Bogusław Uściński 20 lutego 2015, 19:42
Mam nadzieję, że chociaż kochanką jesteś dobrą
przysłano: 13 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

Jestem...będę...
Elisawieta
mimo wad wielu
Elisawieta
zdrada
Elisawieta
czy istnieją cuda?
Elisawieta
nieuchronność
Elisawieta
nie znamy się
Elisawieta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca