Literatura

Na pożegnanie zimy (villanella) (wiersz)

Dorka Wiśniewska

Zima za oknem, za oknem zima,
Śnieg plackiem leży, stopnieć nie może,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.

 

Na nowalijki cieknie mi ślina,
W sklepach chcą za nie codziennie drożej,
Zima za oknem, za oknem zima.

 

Mimo, że miał się ocieplać klimat,
Bo świat przechodzi metamorfozę,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.

 

Gorącym puchem kusi pierzyna,
Książka do łóżka, może być Mrożek,
Zima za oknem, za oknem zima.

 

Siedzę nad szklanką grzanego wina,
Bardzo bym chciała do wiosny dożyć,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.

 

Za oknem biało, wiatr i zadyma,
Zamarzł na drzewie wróbel - niebożę,
Zima za oknem, za oknem zima,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 07:12
kiedyś pewnemu JJ zarzucałem stetryczało-archaizujące banały, ale przy tej infantylnej katarynkowiźnie (bo tak określam vilanellę), zmieniam zdanie: JJ zwracam honor, twoje vilanelly były ekstra...
MichałSg.
MichałSg. 23 marca 2013, 07:47
Bardzo Barańczakowa jest ta zabawa formą. No i co z tego że temat błahy? właśnie o tę katarynkę chodzi, o brzmienie. Ja lubię muzykę w poezji, choć nie zawsze w formie tzw. poezji śpiewanej;). Fajnie:) Zresztą teraz tłumaczę Pounda, on też pisał villlanele, ale tylko z nazwy, bez owej katarynki. I miał do średniowiecznych foremek, jak i niekiedy poezji jako takiej dość niezobowiązujący stosunek, traktował rzecz z humorem, nie jako,,kult słowa" czy inne takie tam szczyty i zaszczyty. Choć na samo słowo wyczulony był bardzo. A co do infantylności...o, jaka zabawna pastorella: www.youtube.com/watch?v=2aEHfTf8LzI ;). Jakoś mam dzisiaj potrzebę tekstów typu ,, liryka, ckliwa dynamika i dal", i nawet nie przeszkadza mi, ze ktoś trajkocze o tym że zima za oknem i za oknem zima, o czym sam naocznie mogę się przekonać;). Pozdrawiam
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 08:18
Wielki Mithrilu - znawco poezji,
Za twój komentarz pod moim wierszem,
Należy ci się bukiecik frezji.

Przywiozę ci je nawet z Tunezji,
Doceń więc chęci moje najszczersze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.

Lecz nie wypisuj mi tu herezji,
Przydałoby się spojrzenie szersze,
Należy ci się bukiecik frezji

Za tę wypowiedź pełną refleksji,
Ślę ci ukłony najuniżejsze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.

Usiądź i napisz wiersz o erekcji,
Jak lubisz, rzucaj w nim nawet mięsem,
Dostaniesz za to bukiecik frezji,

Gdy się zachwycą panny z agencji,
Będą czytały siedząc w pampersie
I wysyłały bukiety frezji,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.

:D :D :D
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 marca 2013, 09:11
"mimo że"!

Trudno wymyślić coś nowego przy tekstach okazjonalnych, tekstach o porach roku, świętach itp. Ba! wymyślać coś nowego - nawet odświeżać te tematy nie jest łatwo, zwłaszcza gdy używa się motywów już startych, po raz kolejny się powtarza skojarzenia zimy z pierzyną, bielą, wiatrem, a wiosna to będą już kwiatki. Dla zabawy, poćwiczenia formy, owszem, ale czy czytelnikowi pozostaje coś po przeczytaniu tego tekstu? Ja stąd ruszam z niczym.
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 09:16
MichaleSg
Pastorella cudna, ubawiłam się setnie :D
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 09:28
Justyno, tego typu teksty pisze się głównie dla zabawy. Dla niektórych poezja polega na wietrzeniu duszy z codziennego smrodku i piszą niezwykle poważne dzieła nasączone metaforami z księżyca. No i cóż, są gusta i guściki. Wiele też zależy od nastroju czytelnika i na co w danej chwili ma ochotę.
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 09:40
Dorka Wiśniewska godzinę temu
Wielki Mithrilu - znawco poezji,
Za twój komentarz pod moim wierszem,
Należy ci się bukiecik frezji.

Przywiozę ci je nawet z Tunezji,
Doceń więc chęci moje najszczersze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.

Lecz nie wypisuj mi tu herezji,
Przydałoby się spojrzenie szersze,
Należy ci się bukiecik frezji

Za tę wypowiedź pełną refleksji,
Ślę ci ukłony najuniżejsze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.

Usiądź i napisz wiersz o erekcji,
Jak lubisz, rzucaj w nim nawet mięsem,
Dostaniesz za to bukiecik frezji,

Gdy się zachwycą panny z agencji,
Będą czytały siedząc w pampersie
I wysyłały bukiety frezji,
Wielki Mithrilu - znawco poezji."


ty jakieś korepetycje bierzesz, czy od urodzenia masz taki wir pod kopułą?
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 09:49
Szkoda Mithril, że ty tego wiru nie masz, :D a w szczególności brakuje Ci tzw "nosa"
Zbyt poważnie podchodzisz do poezji i przez to sadzisz się jak jajo na patelni.
(przeczytałam kilka Twoich komentarzy pod różnymi wierszami) :D
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 10:17
pojęcia nie masz o moim podejściu do "poezji"

...tak jak ty zawsze odbierają mnie jednostki oporne i niereformowalne,
które w swoim narcystycznym obiegu nie są w stanie znieść negatywnej oceny
zrzucając swoje deficyty na komentującego/czytelnika, żeby pokazać, że to

on błądzi/się myli......................bo autor jest genialny i twórczy
..........................zejdź na ziemię i odśnież ganek
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 marca 2013, 10:33
Pewnie, zabawy są fajne, ale są dobre zabawy, a są zabawy, które wciskają banały. Ja się przeciwstawiam akurat tym drugim.
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 10:46
Mithril, czytając Twoje komentarze pod utworami zauważyłam, że Ty sam nie wiesz jakie masz podejście do poezji. Może Ty masz jakąś wiedzę w tym temacie, ale tak głęboko ukrytą, że sam nie potrafisz się do niej dokopać i jej uzewnętrznić.
Bo komentarze typu -
"ooo.........................teraz (właściwie to komentarz jest zbędny) to można ksobnie usiąść obok podlira i wymienić się myślami?"
raczej Twojej wiedzy nie ukazują.
Ja potrafię znieść, że Ci się moja villanella nie podoba, jak napiszę sielankę, czy utwór biesiadny, to też nie trafię w Twój gust, też uznasz ją za błahą, no cóż, przeżyję bo wiem, ze nie piszę schizofreniczno - depresyjnych poematów, ja po prostu się bawię.
Tego typu utwory mogą, ale nie muszą być nasycone oryginalnością.
Niektóre to zwykłe poetyckie "disco polo" a to też ma swoich odbiorców.
Czy masz jakieś zastrzeżenia co do poprawności formy?
Czy zauważasz niepoprawność językową?
Bo samo powiedzenie "stetryczało archaizujący banał" i infanylna katarynkowizna (bo tak określasz villanellę)", to jeszcze nie jest konstruktywny komentarz znawcy, za którego się uważasz.
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 11:03
nie bez powodu uważam, że takich jak ty to sadzą na polu ryżowym, gdyż poza "technikaliami" - jeżeli w ogóle - nie prezentujecie nic

można spieprzyć wyśmienicie skrojoną kreację chybionym doborem materiału albo kolorem
jak też przecudowny projekt budowlany wciskając w okna szkło ornamentowe w indygo

jak widzę sens wypowiedzi - czego nie ma u ciebie (tyczy tekstu, a nie polemiki) - to się wypowiadam ogólnie, merytorycznie lub schematycznie, poza tym znowu dostrzegam przeniesienie w twojej wypowiedzi, bo gdyby tak przytoczyć przykłady twoich komentarzy..?
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 11:07
"Bo samo powiedzenie "stetryczało archaizujący banał" i infanylna katarynkowizna (bo tak określasz villanellę)", to jeszcze nie jest konstruktywny komentarz znawcy, za którego się uważasz."


i znowu fantazje, i doklejanie własnych teorii...
przytocz mi, choć jeden przykład z całego internetu, w którym ja gdziekolwiek wymieniłem siebie jako "znawca"
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 11:37
Proszę bardzo,Mithrilu - Kałuzyński poezji -
literatura.wywrota.pl/wiersz/35234-dorka-wisniewsk…

I możesz nawet Tuwima nazywać "mistrzem" w cudzysłowiu i że pisał pierdoły -

literatura.wywrota.pl/wiersz/35190-dorka-wisniewsk…
Dla Ciebie pewnie tak.

Jak masz ochotę, to możesz nawet Mickiewiczowi zarzucić rymowanki i kataryniarstwo.
Dopóki nie wykażesz się rzeczywistą wiedzą w komentarzach, nie będę brała Twoich opinii na poważnie, ale przyjmę do wiadomości, ze Ci się moja twórczość nie podoba.
Krytykę umiem przyjąć, ale konstruktywną. Twoja do niej nie należy.
I przyjmuję też do wiadomości, że ta villanella jest banalna, nie nowina, bo taka miała być, tak jak wczesna wiosna. która do mdlącego znudzenia właśnie zasypuje nas banalnym śniegiem.
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 12:25
taaak - widzę, że to kolejna rozmowa buta z taboretem
przykłady żadne jak i tfurczość - żyj i męcz się
Dorka Wiśniewska 23 marca 2013, 12:28
"Mithril minutę temu
taaak - widzę, że to kolejna rozmowa buta z taboretem"

Dobrze, ze chociaż to zauważyłeś :D
Powodzenia życzę w braku "tfurczości"
Mithril
Mithril 23 marca 2013, 15:09
"Dorka Wiśniewska dzisiaj, 12:28

Powodzenia życzę w braku "tfurczości""

ja życzeń nie potrzebuję - mam je w szczerym, tobie się bardziej przydadzą
Doremi
Doremi 25 marca 2013, 01:24
Dorka - zgadzam się i wygląda na to że "dla niektórych poezja polega na wietrzeniu duszy z codziennego smrodku i piszą niezwykle poważne dzieła nasączone metaforami z księżyca." takie wydumane, przekombinowane i rzec by można...prze*ćpane ;)

Fajna 'villanella' - lekka, zabawna, bez zadęcia i na temat.

Dołączam się do zabawy:

Ciągle zima długa zima,
Bo mróz uparty dobrze się trzyma :)
Dorka Wiśniewska 25 marca 2013, 10:08
Dzięki Doremi :D
przysłano: 23 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

Fryzjer z Kairu (limeryk)
Dorka Wiśniewska
Wiedźmin (limeryk)
Dorka Wiśniewska
Limeryki indiańskie
Dorka Wiśniewska
Limeryk lwowski
Dorka Wiśniewska
Niepotrzebni
Dorka Wiśniewska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca