miewam zwyczaj zaglądać do lustra
ale ukradkiem
przypatruję się wtedy
własnemu odbiciu
i przez życie obiciu
jestem i mnie nie ma
bo dla siebie samej
stanowię tylko odwróconą podobiznę
i to na powierzchni płaskiej
za gładkiej w dodatku i zbyt zimnej
jak na moje sobie i życiu wyobrażenie
dla pewności koryguję obraz w oczach
ale nie moich czy męskich -
najlepsze są oczy innych kobiet
starszych i młodszych ode mnie
dają wymiar i pełniejszy i prawdziwszy
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się