Literatura

Hipochondria i inne stawonogi (wiersz)

TwardeOkruszki

Milczę niepostrzeżenie i znienacka

 

Sama sobie omdlewam w rauszu myśli

 

Które wietrzą we mnie dziurę z każdym świtem

 

A ja martwo zalepiam je co dnia jak dziecko

 

Chińskim miodem i wątłą ideą

 

Chciałabym określić się systemem zero-jedynkowym

 

Tobie też myli się gwiazda z kawałkiem spadającego z nieba kamienia

 

I wszystkie kontynenty na których Ciebie nie było

 

Zrobię tak jak każdego popołudnia

 

Ocierając pot drzemiącej nadziei

 

Dłonią zamknę oczy mojej Niepewności

 

Zabandażuję moją dyndającą szyję

 

Tylko jak poradzę sobie z chrupotaniem w kościach

 

Bo gdy wstaję i podnoszę z podłogi

 

Moje wymiętolone nieporadności

 

Stawiam odważnie nogę i wychylam do przodu

 

Wydeptane zagnieżdżenie w obojczyku

 

To cóż mogę zrobić

 

Wystawię misę z wodą i obmyję się ze swojej naiwności

 

Ufam jej

 

I przekornie ziarnko po ziarnku

 

Zachłannie ignorując swoje roztrzęsienie

 

Kładę znów głowę na moim Spokoju

 

I oddzielam znów cuda od roztropności

 

Przesiewam swoje sentymenty

 

Starannie nasączając jeden po drugim

 

Swoją nostalgią

 

Przykładam zimne płatki niepewności na powieki i na skronie

 

Świat mi matowieje

 

Miewam też bóle głowy


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 5 maja 2013, 10:26
myślę, że życie należy sobie ułatwiać, a nie utrudniać, nawet jeżeli utrudnianie kończy się (a nawet bywa /od początku/) ułatwianiem. żeby tak jeszcze człowiek miał wpływ na siebie, ale czy ma czy nie, odpowiada za siebie
Mithril
Mithril 5 maja 2013, 10:32
"Sama sobie
we mnie
ja
je
Tobie
Ciebie
mojej
moją
Moje
swojej
jej
swoje
moim
swoje
Swoją
mi"

........................przezaimkowane

"Milczę
omdlewam
zalepiam
Zrobię
zamknę
Zabandażuję
poradzę
wstaję
podnoszę
Stawiam
wychylam
Wystawię
obmyję
Ufam
Kładę
oddzielam
Przesiewam
Przykładam
Miewam"

.....................przeczasownikowane

.....................przespójnikowane

......................w tym nieudolnym bełkocie z pogranicza EMO i "pomarańczowego" absurdu(?)
Ata
Ata 5 maja 2013, 12:07
z jednej strony nadmiar zaimków... ale z drugiej jak na pierwszy tekst /nie wiem czy w ogóle, czy tylko tutaj/, odbieram go jako całkiem niczego sobie
Ir
Ir 5 maja 2013, 12:08
wg mnie wersja warsztatowa, do przepracowania i to solidnego.
Należy spojrzeć na komentarz Mithrila bo ważny.
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 7 maja 2013, 09:12
Niczego sobie jak na pierwszy teskt, ale rady Mithrila TRZEBA WZIĄĆ POD UWAGĘ :)
przysłano: 4 maja 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca