Literatura

Wychodzę (wiersz)

Lou

Wychodzę poza mury mojej nekropolii.
Lekkim sercem, nie boję się, bo czego?
Wychodzę poza bramy, stawiam krok przez próg
Poznawać inne światy, odszukać utęsknione
a nigdy nie widziane
 

Kroczę kocimi łbami, spoglądam ku kaplicy
Zawsze zdawała się być tak wysoka.
Zdumiona wbijam wzrok w chodnik
Czy wszystko nie wydawało się
tu być lepsze?
 

I w końcu brama drugiego cmentarza
Wchodzę z nadzieją- którego szukam?
Idę powoli, patrzę uważnie, nie ma.
Morze. Szarawa nieskończoność,
gną się kolana
 

Słaniam się, szukam wzrokiem bramy
Znika mi w oczach, biegnę by złapać
W ostatniej chwili klamkę, uciec
Jeszcze nie czas. Nie teraz.
Zapomnij.
 

I znów powracam. Zmęczona dotykam
znajomych nagrobków. Nigdy już
Nie ucieknę. Póki życia, nie wyjdę.
Po co widzieć ten świat jakim jest
sprawiać zawód sobie?

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 20 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca