Literatura

04 (wiersz)

taryfiarzgazu

zatopię cię
w talerzyk ją
kompletnie
w analfy w nic ją
wepchnij
cię
w nie wiem słońce może myk
najlepiej w takie
ładne
różowe bluszcze albo pachnące
i zachwycające pnące
cze
e żyjesz
jeszcze to teraz
krzesło
słem za włosy i twarzą w miłość nadzieję w szlachetność
rycerzy w szemrzący strumyk w kwiat albo
w co dłoń
giń
może
w mały piesek może by
w taki słodki szczeniaczek cię
z piękną czerwoną kokardą żeby
dookoła szyi
to by było
chyba
a do tego niech będzie gwiazdka
i dużo barw uśmiechu
i plam z cukru widzisz
mam cię
tylko nie upuść trzonka
transmigracji
to twój
stryczek nie mój
lukier
nie tym razem
masło
orzechowe
trzymam


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

my?lop?ot
taryfiarzgazu
163
taryfiarzgazu
05:49
taryfiarzgazu
state of status ( I )
taryfiarzgazu
oto (162)
taryfiarzgazu
krzyżyk (161)
taryfiarzgazu
w torbieli (160)
taryfiarzgazu
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca