Literatura

Dłonie (wiersz)

eFFa

przyszedłeś
a dłonie wciąż
badały przestrzenie połamanych palców
zwątpiłeś
a dłonie wciąż
zniewalały cię
aż po łokcie
w połamanych palcach
aż po kolana
i jeszcze niżej
zmrużyłeś powieki
a dłonie
potknęły się o policzki
w drodze do okna

niczego sobie 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
antifa 26 lipca 2003, 18:20
nie zastanawialas sie nigdy nad wplywem tego co czytamy na nasze pisanie? wielokrotnie jest tak ze powtarzamy utarte slowa frazey tylko w innych kombinacjach i wydaje sie ze to nasze... a to po prosty wtornosc... sapere aude!
przysłano: 18 kwietnia 2001

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca