*** (wiersz)
autosennosc
to oni tańczą tango
złączeni ze sobą trwale
patrzą na wszystkich z wyższością
popijając dym przy małych stolikach
mówią o nich - artyści
choć nikt nie wie co robią
ich usta nabrzmiałe
szepczą cicho w kątach
kobiety w czerwonych szminkach
mężczyźni w czarnych koszulach
stukają palcem w puste szkło
które napełnia się samo
pikantnym śmiechem wznoszą toasty
ich gardła chłonną wszystko
dopiero o wschodzie
zmęczeni odpoczynkiem
przytłoczeni samotnością
kładą się spać
by znów o zachodzie
tańczyć tango
przysłano:
27 czerwca 2013
(historia)
przysłał
autosennosc –
27 czerwca 2013, 20:22
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się