Literatura

*** (wiersz)

autosennosc

to oni tańczą tango
złączeni ze sobą trwale
patrzą na wszystkich z wyższością
popijając dym przy małych stolikach
mówią o nich - artyści
choć nikt nie wie co robią
ich usta nabrzmiałe
szepczą cicho w kątach
kobiety w czerwonych szminkach
mężczyźni w czarnych koszulach
stukają palcem w puste szkło
które napełnia się samo
pikantnym śmiechem wznoszą toasty
ich gardła chłonną wszystko

dopiero o wschodzie
zmęczeni odpoczynkiem
przytłoczeni samotnością
kładą się spać

by znów o zachodzie
tańczyć tango


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Bragi
Bragi 28 czerwca 2013, 00:03
tendencyjnie i dosłownie. słabo. zdecydowanie słabiej niż w poprzednim tekście.
Mithril
Mithril 28 czerwca 2013, 07:11
...pogadanka jest - "wiersza" nie ma
Ata
Ata 28 czerwca 2013, 14:09
hmmm...nie tym razem.
przysłano: 27 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

***
autosennosc
***
autosennosc
***
autosennosc
***
autosennosc
Pytanie retoryczne
autosennosc

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca