Literatura

salamandra (wiersz)

gaga

zarzucono mi malq wywrotowosc... :) w takim razie wiersz bardziej wywrotowy :) (o ile ktos zna 3 magiczne literki i diamenty) [bardzo psychodeliczne, jednak nie wiem, czy ci, którzy nie znaja Lucy zrozumieją klimat - Skc]
idziemy starsznie długo
straaaaaaasznie dłuuuuugoooo
czuję że każde postawienie stopy
rozbija mnie na atomy
rozpad
złożenie
rozpad
złożenie
potem ziemia sie ugina
jak kauczuk
albo ciasto drożdżowe gdy rośnie

chwila oddechu jest jak cała wieczność
słodkiego lenistwa
kiedy salamandra wpełza pod kamień
na którym siedzi gosia
cieszymy się jak dzieci
robimy jej zdjęcia
piszczymy z radości że JEST
i że my jesteśmy i świadczymy jej obecność

cali rozpuszczeni w tej radości
nie wiemy gdzie się kończy salamandra
a gdzie zaczynamy
my sami


słaby 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 24 kwietnia 2001

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca