policzę do trzech, a kiedy otworzysz oczy wszystko zniknie (wiersz)
Wiktor Smol
pierwsze kroki były trudne
upadki i stłuczona pupa
z dnia na dzień było już lepiej
nauczyłeś się pewnie wstawać
a potem chodzić i biegać
cierpliwość była twoją zaletą
potrafiłeś bez słowa stać i czekać
do czasu
kiedy zamieniłeś sklep z cukierkami
na ten z alkoholem tuż obok
i znowu
pierwsze kroki stawały się trudne
ty jednak cierpliwie znosiłeś porażki
a kiedy uporałeś się z niską tolerancją
postanowiłeś zmienić swoje życie
wstałeś
po upadkach nie było śladu
tak przynajmniej mogło się wydawać
cierpliwość nie była już twoją zaletą
przeciwnie
zamiast kobiety wybrałeś wojnę
w imię pokoju
poszedłeś zabijać
dziś stoisz w kuchni na stole
na samym jego brzegu palcami
stóp strącasz przeszłość
na ekranie telewizora w full hd
puszczają francuski film
– było sobie życie
dobry
8 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
10 sierpnia 2013
(historia)
przysłał
Wiktor Smol –
10 sierpnia 2013, 08:30
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
upadki i stłuczona pupa
z dnia na dzień było (...) lepiej
nauczyłeś się pewnie wstawać
a potem chodzić i biegać
cierpliwość była (...) zaletą
potrafiłeś bez słowa stać i czekać
do czasu
kiedy zamieniłeś sklep z cukierkami
na ten z alkoholem (...)
i znowu
pierwsze kroki stawały się trudne
ty jednak cierpliwie znosiłeś porażki
a kiedy uporałeś się z niską tolerancją
postanowiłeś zmienić swoje życie
(...)
po upadkach nie było śladu
tak przynajmniej mogło się wydawać
cierpliwość nie była już twoją zaletą
przeciwnie
zamiast kobiety wybrałeś wojnę
w imię pokoju
poszedłeś zabijać
dziś stoisz w kuchni na stole
na samym jego brzegu palcami
stóp strącasz przeszłość
na ekranie telewizora w full hd
puszczają francuski film
– było sobie życie"
.................................................nareszcie coś do rzeczy :-)