Literatura

mam w... i lubię (wiersz)

Evit-ka

(powiedzmy, że chodzi o nos)
- DEDYKUJĘ – RÓWNIEŻ -PAMIĘCI JANA BRZECHWY)

...i lubię sobie zrymować
- podaję rzecz na przykładzie -
gdy ŚLIWA SŁODKOŚCIĄ PRAWDZIWA
fioleci w stareńkim sadzie

z ochotą banał potrącę
- by podpaść od wierszy krytykom -
bo słysząc że W JESIEŃ TEŻ CHCE SIĘ...
już w chuci popadam ryzyko

nie gardzę z gwiazd metaforą
- co strof dziś żądanych niegodna -
i (mówiąc najbardziej oględnie)
mam w... nosie że jestem niemodna
„mam w... i lubię” (powiedzmy, że chodzi o nos) - DEDYKUJĘ – RÓWNIEŻ -PAMIĘCI JANA BRZECHWY)  ...i lubię sobie zrymować - podaję rzecz na przykładzie - gdy ŚLIWA SŁODKOŚCIĄ PRAWDZIWA fioleci w stareńkim sadzie  z ochotą banał potrącę - by podpaść od wierszy krytykom - bo słysząc że W JESIEŃ TEŻ CHCE SIĘ... już w chuci popadam ryzyko  nie gardzę z gwiazd metaforą - co strof dziś żądanych niegodna - i (mówiąc najbardziej oględnie) mam w... nosie że jestem niemodna

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 września 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca