Literatura

Voyage (wiersz)

Tomasz Kowalczyk

Ukradłem falom muszle kaszmiru,
Motylom ukradłem paletę gwaszu,
Łzę gwiezdną trzymam w butelce z bursztynu
I westchnienia świerku mam na poddaszu.
Zabrałem mglisty atrament chmurom,
Gruźlicę piasku w rękach przesiewam,
Lnianym, przyciasnym śniegu koszulom
Nadałem barwę delirium nieba.
Słońce omija mnie odtąd plecami,
Boi się o drogę swą – nieprzebytą,
Śmieszne, bo przecież milenia tu bawi,
A nie chce dać światła starym księżycom!
Lecz co to by było, gdybym Cię ukradł...
I w garncu trzymał z ciemnej kamionki!
Wolę jednak tajemny nasz układ...
Gdy patrzą w Ciebie zgorzkniałe paciorki...


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko 15 pazdziernika 2013, 14:25
W tym wierszu jest jakiś potencjał, niemniej nie wszystko jest tu składne i do końca przemyślane. Pierwszy wers- cóż miał oznaczać? Gruźlica piasku? A cóż to za skomplikowana metafora?? Co chciałeś w niej zawrzeć, bo przyznam, że gubię się w domysłach.
Podoba mi się natomiast :
Lnianym, przyciasnym śniegu koszulom
Nadałem barwę delirium nieba

Końcówka tez zaciekawia ale.. no właśnie jest znowu ale.. tajemny układ podmiotu lirycznego a tu ni stąd ni z owąt bezosobowe paciorki patrzą.. coś mi tu niekonsekwentnie jakoś, po środku też.. za wiele metafor chciałeś zawrzeć w jednym tekście. Za wiele znaczeń. Nadbudowałeś i powstała nieczytelna piramida
Tomasz Kowalczyk
Tomasz Kowalczyk 15 pazdziernika 2013, 14:56
"Nieczytelna piramida", "za wiele metafor" - pamiętaj, Szanta, że to, co piszesz, określa najbardziej Ciebie. To, iż nie rozumiesz metafor typu "gruźlica piasku" i ich "porządku", nie tyle musi oznaczać moje nawarstwienie, przeładowanie, co może mówić o Twoim braku wrażliwości w pewnych sferach metafizycznych. A autointerpretacja wierszy to największa głupota.
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko 16 pazdziernika 2013, 23:03
Tomaszu, to było z mojej strony pytanie na które nie odpowiadasz a zamiast tego rzucasz mi personalne docinki. Miast wyjaśnić, atakujesz. Jaki to ma cel?
Przyszedłeś tu po laury tylko czy po mądrą wymianę zdań? Napisałam,że przyznaję się do zagubienia. Jeśliś użył pewnych środków rozmyślnie to chyba korona z głowy by nie spadła Ci gdybyś zamysł swój wyjaśnił?
Tomasz Kowalczyk
Tomasz Kowalczyk 17 pazdziernika 2013, 00:33
Żadne laury. Tylko już za dużo razy usłyszałem "wytłumacz to, co piszesz". I skupiło się na Tobie, wybacz za lekkie docinki, ale wyjaśnianie to morderstwo, jako że spala ono autonomiczny dostęp do źródła poetyki. ;)
Mithril
Mithril 17 pazdziernika 2013, 06:29
zatem; kolejny gwiazdor z zadupia, którego w szkole oszukali, że potrafi pisać,
co w bardzo charakterystyczny sposób - histerycznego charakteropaty - prezentuje
nie mając pojęcia o formach; dialogu, dyskusji oraz synergii wynikającej z semantycznego uwarunkowania prostych lub skomplikowanych struktur, z których może składać się nie tylko "wers", ale stosowane przez gwiazdora pseudoriposty, zmęczonego "karierą" poŁety" rewanżysty...

...............................Mithril locuta, causa finita

ps..........................szanta - to jest matryca wydających się na grandę patologicznych docta ignorantia, na których drzewa kładą korony, bo taki sobie wymyślił, że musi się "wydać" zbierając tylko kurz, na półkach księgarń - to nie płomienie trawią lasy, a narastająca grafomania
Tomasz Kowalczyk
Tomasz Kowalczyk 17 pazdziernika 2013, 07:15
Ach, jak na razie, Mithril, to grafomanii niedopieszczonego dziecka jest najwięcej od Ciebie tutaj. Ale nie martw się. Trzymam kciuki, że takie ofermy jak Ty, które są zarazą polskiego społeczeństwa, też coś kiedyś wydadzą. :-)
Mithril
Mithril 18 pazdziernika 2013, 07:01
"Tomasz Kowalczyk wczoraj, 07:15
Ach, jak na razie, Mithril, to grafomanii niedopieszczonego dziecka jest najwięcej od Ciebie tutaj. Ale nie martw się. Trzymam kciuki, że takie ofermy jak Ty, które są zarazą polskiego społeczeństwa, też coś kiedyś wydadzą. :-)'


przede wszystkim archaizującą i arytmiczną - we wszystkich tekstach - megaofermę prezentujesz ty. Poza tym widzę, że fantazja osobowości narcystyczno-psychopatycznej spełnia swoją rolę. Lecisz na domniemaniach mając zerową wiedzę o adwersarzu, a co za tym idzie skazany jesteś na konfabulacje, którym wierzysz i uznajesz za stan faktyczny - jak każdy nadęty gamoń, któremu się wydaje, że coś umie. Jeżeli dla ciebie wyjściową sukcesu jest "wydaniesię" to gratuluję dobrego samopoczucia ignoranta w świetle sztucznie nadmuchanych ramp gminnego wydawnictwa z autopromocją oblatywacza portali, żeby tylko doskoczyć do oczu ewentualnego "czytelnika", którym niezbywalnie jestem i uważam, że twój poziom 'twórczo-dyskusyjny" jest na poziomie wczesnogimnazjalnym i póki co - pomimo "wydawaniasię" (bo dzisiaj to żadna trudność) - na takim pozostaniesz

dlatego przenoszenie "ofermy" jest dla mnie tak bardzo oczywiste, wręcz książkowe,
że im częściej do ciebie zaglądam, tym większy dopisuje mi humor
.......................taplaj się w tym swoim błotku histeryka, którego kiedyś oszukano :-)
Tomasz Kowalczyk
Tomasz Kowalczyk 18 pazdziernika 2013, 07:51
Żadnym adwersarzem nie jesteś, tylko pajacem, kotku. Pouczasz mnie w kwestiach, w których sam popełniasz błędy i impertynencję. Każdy ma swoje błotko, w którym się tapla. Ciebie też musiano kiedyś oszukać, że się tak wymądrzasz i udajesz demiurga. A prawda jest prosta - niczego nie wskórasz taką czczą gadaniną, oprócz autoejakulacji narcystycznej osobowości. ;)
Mithril
Mithril 18 pazdziernika 2013, 07:53
"Tomasz Kowalczyk 5 min. temu
Żadnym adwersarzem nie jesteś, tylko pajacem, kotku. Pouczasz mnie w kwestiach, w których sam popełniasz błędy i impertynencję. Każdy ma swoje błotko, w którym się tapla. Ciebie też musiano kiedyś oszukać, że się tak wymądrzasz i udajesz demiurga. A prawda jest prosta - niczego nie wskórasz taką czczą gadaniną, oprócz autoejakulacji narcystycznej osobowości. ;)"

dawaj dalej - co prawda nic nowego, ale w tej formie ciągle bawi :-)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko 18 pazdziernika 2013, 23:16
No i miast możliwej, ciekawej dyskusji mamy głupia walkę personalną a apelowałam o zaniechanie jej.
Tomaszu, z jednej strony zgodzę się z Tobą, że wyjaśnianie czasem gubi poetykę tekstu ale.. z drugiej ja bywa, że poszerza. Dlatego nie można patrzeć na to jednoznacznie.
Sama miałam kiedyś ciekawe zdarzenie z moim szefem, po ukazaniu się mego tekstu. Zapytał mnie czemu użyłam zwrotu " miasta umarłych poziomek" czy nie mogłam po prostu napisać, że są biedne?
Pochyliłam się wtedy nad jego pytaniem, bo.. napisałam to samoistnie, odruchowo, czułam,ze zwrot jest na miejscu i sprawia, że horyzont myśli jest szerszy niż bieda. Ale czemu akurat poziomki? I dopiero wtedy znalazłam w sobie odpowiedź.
Mężczyźni z reguły najpierw rozumują a potem stwarzają takie porównania i metafory, więc pewnie moje pytanie nie poszerzyło Twego rozumienia tekstu ( ja najpierw, choć nie jest to reguła, piszę a potem rozumowo przetwarzam czy słusznie napisałam :) niemniej może gdybyś się pochylił nad moim pytaniem to ja bym coś jednak zyskała? Np przekonałbyś mnie do swego wiersza i sposobu konstruowania poezji? Może wywiązałaby się ciekawa intelektualnie dyskusja?
A tak mamy tylko przepychankę słowną :( Smutne to
Polisham
Polisham 22 pazdziernika 2013, 14:43
Przesadzone... i jeszcze ta maniera. Jak bym czytał prowincjonalną poetkę... megalomankę. Wielość wielokropków potęguje pretensjonalność :)))
przysłano: 15 pazdziernika 2013 (historia)

Inne teksty autora

Spotkanie
Tomasz Kowalczyk
Reinkarnacja
Tomasz Kowalczyk
Film
Tomasz Kowalczyk
Do Albertyny
Tomasz Kowalczyk

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca