Literatura

Bezdech (wiersz)

Paula5555

Zapominając o

oddychaniu

nawet nie drgnęła

Jej

tafla twarzy

 

Kącik  ust z lekka

ściągnięty w dół

z lewej strony

twarz blada

oczy błyszczą lecz

nie płoną

od dawna

już

się nie śmieje

przerywa cisze głębokim

westchnieniem

uwalniając tym

ciało

od niewidzialnego ciężaru

 

Ona już nie oddycha

trwa w bezdechu

samotnie

czekając na zimę


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 listopada 2013, 13:32
Ech, Paulo, to takie dość mdłe w smaku jest.
Ata
Ata 24 listopada 2013, 23:22
na początki dwa razy o twarzy się gryzie,
"nie oddycha", "trwa w bezdechu" - to, to samo, co tworzy masło maślane.
Ale ćwicz, bo jakiś tam przebłysk jest.
przysłano: 23 listopada 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca