w krajobrazie znad rzęs (wiersz)
Jarosław Baprawski
moje szklanki nie płaczą mrzą
za papierosową suchością
tylko
matka wyobraźnia kurwi się
z każdym dniem mniej mnie
chciałbym krzyknąć
chuj ci w dupę
walę w dżez
nie dziś
poczekam na kwiaty
wiem że kiedyś przyjdą
tylko muszę wyjść
i wejść splunąć
przez lewe
i żyć
niczego sobie+
5 głosów
przysłano:
27 listopada 2013
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
27 listopada 2013, 13:49
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Można żyć, można umierać. Spróbować żyć, zapomnieć o umieraniu. Wiersze chyba nie tylko powinny się podobać.