Ślad... (wiersz)
calvados
I nagle tętent krwi w skroni
Co sykiem węża znaczy blask
Księżyc olśniewa twe lico
Oczy raz złote to czarne
I wiem że jesteś dla mnie
Nie prochem co wiatr unosi
Tak tulę zjawę ulotną
Jej dłoń lekką i wilgotną
Duszy ust śladem podąża
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
6 grudnia 2013
(historia)
przysłał
calvados –
6 grudnia 2013, 20:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Tp moje zdanie, pozdrawiam :)
Tętent krwi, hm?
Wyznawanie miłości jest wysoce indywidualną sprawą, a jak ktoś posiada wyobraźnię może czarować słowami, z szacunkiem przyjmuję Twoją wypowiedź